2017-02-14, Mija dzień
Znany jest już projekt nowej sieci gorzowskich szkół. W środę rozpatrywać go na sesji rady miasta będą radni i jeżeli zostanie przez nich zaakceptowany trafi do kuratorium oświaty. Po wystawieniu opinii ostateczne przyjęcie uchwały nastąpi na marcowej sesji rady miasta.
- Jako miasto jesteśmy przygotowani do reformy oświatowej – zapewnia prezydent Jacek Wójcicki. – Musieliśmy zmierzyć się nie tylko z reformą, ale i z przeobrażeniami demograficznymi. Dlatego prace zaczęliśmy już w połowie ubiegłego roku. Niedługo zmiany te będą wprowadzane, przy czym są one rozłożone w czasie. Nie ukrywam, że będą dotyczyły praktycznie wszystkich, nie tylko uczniów. Również ich rodziców czy nauczycieli. Dlatego robimy wszystko, żeby reforma nie była nadmiernie odczuwalna i żeby wprowadzane zmiany jak najmniej dotknęły uczniów oraz pracowników oświaty – dodaje.
Dyrektor wydziału oświaty Eugeniusz Kurzawski mówi, że pierwszy etap reformy dotyczy zmian w siatce szkół podstawowych i gimnazjów. – Reforma nie jest łatwa, co słychać w licznych wypowiedziach wójtów, burmistrzów czy prezydentów różnych miast. Przygotowując nową sieć szkół i realizując inne zadania napotykamy na liczne kłopoty oraz trudności, ale jakoś sobie radzimy – zaznacza.
W Gorzowie obecnie działa 16 gimnazjów, które muszą zakończyć całkowitą działalność do 31 sierpnia 2019 roku. W tej chwili zapadła decyzja, że z tej grupy trzy samodzielnie działające gimnazja ulegną przekształceniu w szkoły podstawowe. Dwie z nich to są duże jednostki. Obecne Gimnazjum nr 7 stanie się szkołą podstawową o tym samym numerze, natomiast Gimnazjum nr 9 przekształcone zostanie w SP nr 2. Obie placówki będą miały nowe obwody. Jest jeszcze Gimnazjum dla Dorosłych i w porozumieniu z OHP zostanie ono przekształcone w szkołę podstawową z klasami 7 i 8. Dziewięć gimnazjów, działających w zespołach szkół, zostanie włączonych w struktury szkół podstawowych znajdujących się w tych zespołach. Pozostałe cztery zostaną wygaszone do 2019 roku. Są to: Gimnazjum nr 4, Gimnazjum nr 12, Gimnazjum nr 2 i Gimnazjum Specjalne nr 19.
- Niepokoje wśród rodziców mogą budzić nowe obwody, choć na razie spotykamy się w miarę z pozytywnymi opiniami – kontynuuje dyrektor Kurzawski. – Te zmiany tak naprawdę dotyczą przede wszystkim uczniów, którzy dopiero pójdą do klas pierwszych. Dla nich nowe obwody są wiążące. Inaczej wygląda to w przypadku uczniów, którzy od września pójdą do klas czwartych i siódmych. W nowo powstałych szkołach podstawowych można od razu utworzyć takie klasy. Jeżeli będzie wola rodziców, to będziemy na ten temat rozmawiać, a niekoniecznie podporządkowywać uczniów pod nowe obwody - wyjaśnia.
Innym problemem dla niektórych szkół będzie to, że w jednej placówce znajdą się uczniowie klas pierwszych szkoły podstawowej oraz klas drugich i trzecich gimnazjów.
- Jest to spory przedział wiekowy, dlatego dyrektorzy takich szkół muszą tak zorganizować zajęcia i działalność placówki, żeby rozdzielić te dwie grupy. Jest to do zrobienia, ale trzeba zaangażować w to środki finansowe. Jako miasto jesteśmy na to przygotowani – dodaje dyrektor.
Reforma oświatowa w Gorzowie będzie kosztowała naszych mieszkańców przynajmniej kilka milionów złotych.
RB
W Gorzowie z każdym rokiem przybywa ścieżek rowerowych, które uzupełniają już istniejącą infrastrukturę i tworzą nową.