2017-03-15, Mija dzień
Ślimacze tempo prac budowlanych przy ulicach Walczaka i Warszawskiej wyprowadza z równowagi nie tylko mieszkańców, ale także radnych. – To jest skandal – nie kryje oburzenia przewodniczący rady miasta Sebastian Pieńkowski i domaga się stanowczych działań ze strony prezydenta Jacka Wójcickiego.
- Na naszych dyżurach ciągle spotykamy się z mieszkańcami i temat ten stał się dla wszystkich priorytetowy. Pamiętajmy, że zaraz trzeba będzie rozpoczął inne duże inwestycje drogowe, a my nie możemy dojrzeć różnic pomiędzy tym co było na budowie miesiąc temu a co jest dzisiaj – podkreśla.
Przewodniczący klubu radnych PiS Paweł Ludniewski przypomniał, że podczas prezentacji wieloletniego planu inwestycyjnego były zgłaszane pierwsze uwagi. – Chodziło tylko o to, żeby magistrat przygotował się na różnego rodzaju nieprzewidziane zdarzenia. Plan inwestycyjny jest bardzo ważny, miasto składa dobre projekty na pozyskiwanie środków zewnętrznych i te pieniądze zaczynają do nas płynąć szerokim strumieniem. Dlatego niedopuszczalną sytuacją jest, żebyśmy nie potrafili poradzić sobie z remontami. Zwracamy się do pana prezydenta o stanowcze działanie, bo nie możemy sobie pozwolić na zmarnotrawienie tak ciężko zdobywanych środków – apeluje.
Rozczarowani są nie tylko mieszkańcy przypatrujący się remontom, ale i przedsiębiorcy prowadzący w miejscach prac budowlanych swoją działalność. Jak mówi Lidia Ziegler, zajmująca się pośrednictwem kredytowo-ubezpieczeniowym, obroty w jej firmie spadły drastycznie i w tej chwili ponosi straty.
– Byłam przygotowana na kilka trudnych miesięcy i tak zorganizowałam pracę, żeby przetrwać do 30 listopada ubiegłego roku, gdyż taki został podany termin ukończenia remontu. Dzisiaj mamy marzec i powiem szczerze, że jak obserwuję tempo prac, a widzę je codziennie, mam obawy, czy zostaną one zakończone w najbliższych miesiącach – nie kryje rozczarowania i zapowiada wystąpienie do miasta o odszkodowanie. – Wiem, że nie jestem osamotniona w tych zapowiedziach – dodaje.
Prezydent Jacek Wójcicki obecnie przebywa na urlopie, a jego zastępca ds. inwestycji Artur Radziński mówi, że oczywiście zawsze istnieje możliwość zerwania umowy z wykonawcą, ale w takich przypadkach najpierw należy zastanowić się, co można na tym zyskać?
- Sam sugerowałem takie rozwiązanie pod koniec ubiegłego roku, ale kiedy wzięliśmy pod uwagę wszystkie aspekty uznaliśmy, że nie do końca będzie to dla miasta korzystne. Lepszym pomysłem było podpisanie aneksów do umowy i mam nadzieję, że obecnie przyjęte terminy zostaną dotrzymane – dodaje.
A jakie są to terminy? W kwietniu ma być przejezdny odcinek od Jagiełły do Warszawskiej, natomiast najpóźniej w czerwcu ma zostać otwarta ulica Walczaka.
RB
W związku z pracami modernizacyjnymi sieci wodociągowej w Gorzowie 12 maja od godz. 8:00 do 14:00 nastąpi przerwa w dostawie wody do budynków przy ulicach: Pułaskiego od nr 5 do nr 9, Dembowskiego od nr 1 do nr 3, Beczkowozy z wodą zostaną podstawione.