2017-05-30, Mija dzień
Wystarczyło kilka dni porządnego ciepła a Gorzów nawiedziła krótkotrwała, ale intensywna ulewa, która w krótkim czasie zamieniła wiele dróg i ulic w rwące rzeczki. Na szczęście, deszcz nie padał zbyt długo i nie przyniósł poważniejszych zdarzeń, które można byłoby zaliczyć do groźnych dla zdrowia i życia ludzi.
- Przez ponad dwie godziny mieliśmy około 60 zgłoszeń i obecnie cały czas je realizujemy – mówi bryg. Bartłomiej Mądry z gorzowskiej Komendy Miejskiej PSP. – Zgłoszenia dotyczyły przede wszystkim zalanych piwnic i innych niżej położonych pomieszczeń oraz lokali. W pierwszej kolejności strażacy jechali do różnych instytucji, głównie przedszkoli i szkół, żeby tam udrożnić wszystkie zalane miejsca. W dalszej kolejności realizowane są wyjazdy do domków oraz bloków mieszkalnych. Wszystkim potrzebującym oczywiście pomożemy – podkreśla.
W akcji działają strażacy nie tylko z gorzowskiej jednostki, ale także ochotnicy z podgorzowskich miejscowości. Co ciekawe, deszcz był tak intensywny, że zalał wiele miejsc w całym Gorzowie. Jak mówi bryg. Bartłomiej Mądry zgłoszenia były nawet z Manhattanu.
- Wszystkie dzielnice w mniejszym lub większym stopniu odczuły intensywne opady, mieliśmy zgłoszenia m.in. z takich ulic jak Ogińskiego, Maczka, Mikołajczyka, Górczyńskiej, Wyszyńskiego, dalej Sikorskiego, Warszawskiej, a także z Zawarcia. Przestrzał jest więc spory. Najważniejsze, że nie odnotowaliśmy żadnych poważniejszych zdarzeń, powyrywanych drzew i innych przypadków mogących mieć wpływ na zagrożenia zdrowia ludzkiego – kończy.
RB
W Szkole Podstawowej nr 20 w Gorzowie odbyło się wyjątkowe wydarzenie łączące sport, zaangażowanie społeczne i ducha wspólnoty.