2018-09-05, Mija dzień
Radosław Sujak, pełniący od dwóch lat funkcję zastępcy prezydenta Gorzowa ds. społecznych, nie planuje odchodzić z gorzowskiego magistratu do końca obecnej kadencji władz samorządowych. Stanowczo więc dementuje pojawiające się informacje o swojej dymisji.
- Po różnego rodzaju publikacjach zadzwonił do mnie prezydent Jacek Wójcicki i zapytał wprost, czy chciałbym mu coś powiedzieć? – mówi wiceprezydent Radosław Sujak. – Od razu zapytałem się prezydenta, czy może on chciałby mi coś powiedzieć? Jestem zdumiony informacjami, jakobym lada chwila miał przestać pełnić dotychczasową funkcję. Normalnie pracuję, dzisiaj od rana byłem w podróży i pewnie dlatego narosło masę plotek, a ja nawet o nich nie wiedziałem. Przyjechałem dopiero na sesję – wyjaśnia i tłumaczy, że nie wyklucza, iż informacje te, które szybko rozeszły się także w magistracie, mogą być pokłosiem jednego z wywiadów radiowych.
- Przyznałem w tym wywiadzie, że rozważam możliwość kandydowania do sejmiku wojewódzkiego i jednocześnie wyjaśniłem, że gdybym został wybrany a następnie złożył ślubowanie, to na mocy prawa musiałbym zrezygnować z pełnionej obecnie funkcji. Mówimy tutaj jednak o przyszłości. Przypomnę jednocześnie, że przyjmując propozycję objęcia funkcji wiceprezydenta Gorzowa umówiłem się z prezydentem Wójcickim, że pozostanę przynajmniej do końca kadencji. I nic się w tej sprawie nie zmieniło. Potem przyjdzie czas na rozliczenie tych dwóch lat i zobaczymy, co będzie dalej. Dlatego na razie nie ma, gdzie szukać sensacji, ale czasami to dobrze, że plotka potrafi rozgrzać wszystkich dookoła – kończy.
RB
W budowie ścieżki rowerowej do Bogdańca miasto realizuje kolejne kroki związane z inwestycją.