2018-09-26, Mija dzień
Radni przyjęli projekt uchwały w sprawie realizacji programu in vitro dla mieszkańców Gorzowa. Za projektem głosowało 16 radnych na 20 obecnych. Tylko dwa głosy były przeciwko oraz dwa wstrzymujące.
Projekt uchwały przygotowany przez klub radnych Platformy Obywatelskiej został złożony w biurze Rady Miasta w czerwcu, ale do porządku obrad trafił teraz, i to po burzliwej dyskusji radnych. Przeciwny temu był m.in. prezydent miasta Jacek Wójcicki, który podważał projekt uchwały, uznając, że posiada on wady prawne. Dodał również, że miasta w obecnej chwili nie stać finansowo na realizację tego programu.
Wiceprzewodniczący Rady Miasta Robert Surowiec przygotował już pismo z odpowiednią liczbą podpisów radnych o zwołaniu nadzwyczajnej sesji, jeżeli projekt nie byłby teraz procedowany. Ostatecznie został on przyjęty.
Program ma kosztować niespełna półtora miliona złotych i zostać rozłożony na trzy lata (po 470 tysięcy złotych rocznie). Udział w nim weźmie 250 gorzowskich rodzin.
- Przy rocznym budżecie miasta około 800 milionów złotych kwota niespełna pół miliona nie jest nie do przeskoczenia – mówi Robert Surowiec. - Z racji miejsca, gdzie obecnie pracuję, a jest to gorzowski szpital, często rozmawiam z młodymi rodzicami, którzy akurat doczekali się potomka. W tym gronie znajdują się rodzice, którzy po wielu latach niepowodzeń wreszcie doczekali się dziecka tylko dlatego, że skorzystali z metody zapłodnienia pozaustrojowego. Jedną decyzją możemy komuś zmienić życie. Szczególnie tym rodzicom, którzy mogą dać nowe życie. Tego nie da się przeliczyć na pieniądze – dodał.
(b)
Już 2 maja, w Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej, Gorzów ponownie zamieni się w morze biało-czerwonych barw.