2019-07-26, Mija dzień
Gorzowianin Jakub Wornbard, który z kilkoma najlepszymi z fizyki polskimi licealistami uczestniczył w Międzynarodowej Olimpiadzie Przedmiotowej w Izraelu, przywiózł z niej brązowy medal. Teraz oczekuje na dobre wieści z Wielkiej Brytanii; zamierza studiować na Uniwersytecie w Cambridge.
Międzynarodowe Olimpiady Przedmiotowe to coroczne konkursy z różnych dziedzin nauki, w których udział biorą uczniowie z całego świata, którzy w eliminacjach krajowych zajmują pierwsze sześć miejsc. W Izraelu nasz kraj reprezentowało pięciu licealistów, wśród nich Kuba.
Jego wrażenia są bardzo pozytywne. Jak mówi, to zupełnie inny konkurs niż te, w których startował w Polsce. W Izraelu zadania były bardziej „obliczeniowe”, miały nawet po kilkanaście podpunktów i mieściły się nawet na dziesięciu stronach. Na olimpiadzie w Polsce zadania są krótkie, a przez to mniej związane z rzeczywistością.
- Podobały mi się i udało mi się je rozwiązać, choć w stu procentach z siebie zadowolony nie byłem – powiedział Kuba po powrocie do Polski.
Wizyta w Izraelu, to poza zmaganiami konkursowymi, również okazja do nawiązania ciekawych kontaktów. -Poznałem mnóstwo interesujących osób, była szansa na wymianę doświadczeń i nawiązanie fajnych relacji – podkreślił młody gorzowianin.
Kuba Wornbard ukończył w naszym mieście Zespół Szkół Społecznych Stowarzyszenia Edukacyjnego. Tam dał się poznać jako wybitny młody fizyk, z zamiłowaniem do matematyki.
Do dziś jest pod ogromnym wrażeniem swojej nauczycielki fizyki Haliny Kuś. To między innymi jej zasługa, że znalazł się w jednym z najlepszych polskich liceów, w XIV Liceum Ogólnokształcącym im. Stanisława Staszica w Warszawie. Dziś jest już absolwentem tej szkoły i właśnie czeka na decyzję o przyjęciu na Uniwersytet w Cambridge. Tam chce studiować matematykę.
Do Gorzowa wraca rzadko, choć jak podkreśla, jego związki z miastem wciąż są silne, m.in. za sprawą wielu znajomych z okresu nauki w gimnazjum i oczywiście dzięki rodzicom. Wie co dzieje się w Gorzowie i chętnie do niego wraca.
Po trzech latach spędzonych w Warszawie docenia wielkość swojego rodzinnego miasta i fakt, że nie traci się u nas czasu w korkach. -Lubię wspominać czasy, gdy droga do szkoły zajmowała mi cztery minuty zamiast czterdziestu- śmieje się Kuba.
Młody gorzowianin to nie tylko wybitny fizyk. Od kilku lat trenuje wioślarstwo i bardzo żałuje, że tej pasji nie rozpoczął w Gorzowie, gdzie potencjał trenerski i sprzętowy jest nieoceniony. Niemniej dobrze mu z tym, że w Warszawie może uprawiać sport, który jest popularny i ceniony w rodzinnym miejsce. Liczy na to, że kiedyś przyjedzie do Gorzowa na zawody wioślarskie lub chociaż popływać po Warcie.
W Gorzowie trzymamy kciuki za Kubę, by marzenia o nauce w Cambridge się spełniły i by nigdy nie zapominał skąd jest…
Marta Liberkowska
Wydział Promocji i Informacji UM
W piątek, 2 maja Urząd Miasta Gorzowa Wielkopolskiego będzie nieczynny.