2020-02-07, Mija dzień
Prezydent miasta Jacek Wójcicki niedawno uhonorował 19-letniego Patryka, ucznia I LO za uratowanie zdrowia, a może nawet życia kierowcy śmieciarki. Teraz zaś podziękował Bartoszowi Habasowi, który wyciągnął z pożaru i uratował życie kobiecie.
- Z jednej strony chciałoby się, żeby do takich zdarzeń nie dochodziło, żeby ludzie nie musieli wykazywać się takimi bohaterskimi czynami – mówi prezydent Jacek Wójcicki. - Z drugiej strony, skoro już dochodzi do wypadków, to cieszmy się, że w naszym gronie są osoby potrafiące szybko zareagować i uratować komuś życie. To pokazuje, że jest w nas potrzeba pomagania innym. Dziękowałem Patrykowi, teraz chciałbym podziękować panu Bartkowi za wspaniałą i profesjonalnie wykonaną akcję. Nie był w tym czasie na służbie, ale szybko zareagował, wszedł w ogień i w ostatniej praktycznie chwili wyciągnął kobietę, naszą mieszkankę – podkreślił prezydent.
Przypomnijmy, że Bartosz Habas wracał właśnie z pracy i w pewnej chwili zauważył przy ul. Zielonej dym wydobywający się z jednego domów. Zatrzymał samochód i ruszył z pomocą. Uratował kobietę i zapobiegł rozprzestrzenianiu się dalej pożaru. Wiedział jak postąpić, bo na co dzień jest strażakiem – ochotnikiem w OSP Santocko.
Pan Bartosz, wyjątkowo skromny człowiek, na spokojnie raz jeszcze opowiedział całe zdarzenie i przyznał, że w akcji pomogła mu maseczka, którą zawsze ma przy sobie oraz to, że nie musiał głęboko wchodzić do budynku, który był mocno zadymiony, a wszędzie hulał już ogień.
- Szczęściem było to, że pracuję przy ulicy Zielonej – opowiada. - Po zatrzymaniu auta wziąłem gaśnicę, wbiegłem do domku jednorodzinnego i zobaczyłem leżącą na posadzce kobietę, która jeszcze próbowała gasić wężem ogrodowym. Było to nieskuteczne – dodał.
Prezydent wręczył dzielnemu strażakowi list gratulacyjny oraz najnowszy model hełmu strażackiego.
RB
W poniedziałek, 25 sierpnia seniorzy spotkali się po raz ostatni tego lata na tanecznym spotkaniu organizowanym na Polu Golfowym.