2020-07-10, Mija dzień
Od czwartku (9 bm.) każda kobieta, której ciąża kończy się cesarskim cięciem na czas zabiegu dostaje od personelu medycznego gumowe zabawki antystresowe. Mają pomóc zająć myśli i ręce rodzącej kobiety. To pomysł dr Jerzego Stasiaka - jednego z anestezjologów, na co dzień pracującego na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie.
- Myśl o antystresowych zabawkach narodziła mi się w głowie spontanicznie, ale wynika ona z wieloletniego doświadczenia w pracy - wyjaśnia dr Stasiak. - Zazwyczaj przy znieczulaniu dzieci, przy podawaniu środka farmakologicznego w zastrzyku, namawiamy ich do zaciskania zębów lub pięści. Ściśnięcie zabawki tak samo zniweluje ból przy ukłuciu, a pacjentowi będą towarzyszyły dużo milsze wspomnienia.
Na czym polega fenomen antystresowych zabawek? Przede wszystkim obniżają towarzyszące stresowi napięcie emocjonalne, pomagają przekierować myślenie na całkiem inny obszar, zrelaksować się i rozluźnić napięte włókna mięśniowe.
Ten eksperyment w gorzowskim szpitalu został zastosowany po raz pierwszy przy znieczulaniu do cesarskiego cięcia. Pacjentka dostała do rąk dwie gumowe zabawki w kształcie niewielkich ludzików; po zabiegu chwaliła takie rozwiązanie.
Niebawem antystresowe zabawki mają być dostępne także w innych oddziałach i zakładach diagnostycznych lecznicy. Będą z nich korzystać m.in. pacjenci Zakładu Diagnostyki Laboratoryjnej przy pobieraniu krwi i osoby przyjmowane do szpitala przy zakładaniu kaniuli dożylnej czyli popularnego wenflonu.
A.W.
Widać już zarys budynku przyszłego centrum opiekuńczo-mieszkalnego. Inwestycję za ponad 6 mln złotych realizuje firma Drew -Plast, która na wykonanie prac ma czas do końca stycznia przyszłego roku.