Dzień w kolorze lawendy, czyli kilka słów o padaczce

2021-02-08, Mija dzień

Dziś (8 lutego) na całym świecie obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Epilepsji.

To okazja do podniesienia świadomości na temat epilepsji, co to jest, jak można padaczkę leczyć i co jest potrzebne, aby doprowadzić do wyleczenia wszystkich ludzi, którzy tego potrzebują.

Święto ustanowione na drugi poniedziałek lutego przez Międzynarodową Ligę Przeciwpadaczkową i Międzynarodowe Biuro ds. Padaczki - organizacje ściśle współpracujące ze Światową Organizacją Zdrowia (WHO).

Epilepsja (zwana też często padaczką) jest jedną z najczęściej występujących chorób neurologicznych. W Polsce zmaga się z nią ok. 400 tysięcy ludzi, na świecie - ok. 1% światowej populacji ludności. W większości przypadków przyczyna jej powstania jest nieznana. Wiadomo, że napady padaczkowe są wynikiem nadmiernej, nieprawidłowej aktywności komórek nerwowych kory mózgu.

Napad padaczkowy najczęściej objawia się nagłą utratą przytomności, prężeniem całego ciała, a następnie wystąpieniem drgawek - mówi dr. Grzegorz Rutkowski, neurolog z Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wlkp. - Może też wystąpić zasinienie twarzy i ust, piana wydobywająca się z ust, a nawet często dochodzi do bezwiednego oddania moczu.

Padaczka jest objawem przejściowych zaburzeń pracy mózgu. Dlatego specjaliści przekonują, że gdy jest się świadkiem ataku trzeba przede wszystkim zachować spokój. Napady mogą wyglądać różnie u rożnych osób.

- Zdarza się, że nie zawsze występują drgawki. Czasem objawem napadu epileptycznego jest utrata kontaktu z otoczeniem, niekontrolowane upuszczanie przedmiotów czy nieobecny wzrok - wyjaśnia dr Rutkowski.

Większość napadów ustępuje po 2-3 minutach. Aby pomóc osobie cierpiącej na epilepsję trzeba przede wszystkim zachować spokój i zadbać o bezpieczeństwo chorego.

- Przy występowaniu drgawek chorzy bardzo często doznają urazów głowy, dlatego właśnie tę część ciała powinniśmy chronić najbardziej - dodaje kierownik oddziału neurologii. - Gdy jesteśmy świadkiem utraty przytomności można zaasekurować upadek. Później chronić głowę przed urazami - własnymi kolanami, poduszką lub kocem. Używając poduszki lub koca trzeba pamiętać, by nie utrudnić choremu oddychania. Co jest bardzo ważne przy atakach padaczkowych - NIGDY nie należy umieszczać żadnych przedmiotów w ustach ustnej poszkodowanego, ani podawać choremu wody do picia. W ten sposób możemy tylko mu zaszkodzić.

Gdy atak minie trzeba ułożyć osobę chorą w pozycji ustalonej bocznej (bezpiecznej) i ją obserwować. Jeśli napad się przedłuża lub po pierwszym pojawiają się kolejne, należy wezwać pogotowie.

(aw)