2021-03-30, Mija dzień
Sebastian Pieńkowski i Tomasz Rafalski w imieniu klubu radnych Prawa i Sprawiedliwość na specjalnie zwołanym briefingu prasowym potwierdzili, że na środowej sesji rady miasta (31 marca) zagłosują przeciw przyjęciu uchwały tzw. parkingowej, która wzbudza duże kontrowersje.
- Przejrzałem tak z ciekawości, jakie stawki za parkowanie obowiązują w dużych miastach i okazuje się, że w Poznaniu, Warszawie czy Szczecinie są niższe opłaty niż planuje to wprowadzić w Gorzowie prezydent – mówi wiceprzewodniczący rady miasta Sebastian Pieńkowski. – Dodam jeszcze, że we wspomnianych miastach średnia pensja według GUS za 2019 rok wynosi od ponad 6 tysięcy do 5 tysięcy, natomiast w Gorzowie w tym samym czasie ta pensja wynosiła w okolicach 4 tysięcy – wylicza.
Pracujący przy projekcie uchwały parkingowej Tomasz Rafalski mówi, że mamy do czynienie ze złym rozpoznaniem potrzeb mieszkańców. - Najpierw odpowiedzmy na pytanie, czy problemem centrum jest zbyt duża liczba samochodów tu się znajdujących czy zbyt mała ilość ludzi? – stawia pytanie i po chwili kontynuuje.
- Najlepiej spytać się przedsiębiorców, a oni z miejsca odpowiedzą, że centrum jest puste i przez to prowadzenie biznesu jest bardzo trudne. Miasto ma być dla ludzi, a nie ludzie dla miasta. Dlatego zdecydowanie nie zgadzamy się na te podwyżki, i to zarówno godzinowe, jak i dotyczące abonamentów, a także nie zgadzamy się na zbyt duże poszerzenie strefy. Okolice Roosevelta to już naprawdę nie jest centrum – podkreśla i podaje kilka kolejnych przykładów cen biletów parkingowych z miast wielkości Gorzowa. Wszędzie są one zdecydowanie niższe od tych zaproponowanych przez prezydenta. Wszędzie są za to wyższe średnie zarobki.
- Kiedy poprzedni prezydent wprowadzał opłatę 2,5 złotego za pierwszą godzinę parkowania była to najwyższa stawka w kraju. Szkoda, że obecny prezydent próbuje iść tą samą drogą – dodaje Tomasz Rafalski.
W ocenie obu radnych w czasie pandemii każde nieuzasadnione obciążenie finansowe mieszkańców jest złym działaniem. - Z propozycji prezydenta wychodzi, że jesteśmy wielką metropolią, która chce łupić mieszkańców. Jesteśmy przeciwni temu, przy czym wiele argumentów prezydenta przyjmuję, bo centrum powinno służyć do odpoczynku, ale musi być coś w zamian. Przede wszystkim sprawna komunikacja, a jej nie będzie do momentu zakończenie wszystkich głównych remontów. Komunikacja czy nawet parkowanie powinno być powiązane również z Kartą Mieszkańca. Gdyby prezydent wyszedł z niższymi stawkami moglibyśmy je rozważyć, bo drobne podwyżki są potrzebne. Co do mieszkańców w SPP uważam, że obecne ceny za abonament są za to wystarczające - kończy Sebastian Pieńkowski.
RB
Ciekawi Cię, jak grać w golfa? A może zaczynasz swoją przygodę i chcesz się podszkolić?