Zbierali dla Szymona, teraz postrzelają dla siebie

2021-05-20, Mija dzień

W ostatnią sobotę, 15 maja na terenie strzelnicy CON-TRA w Wojcieszycach miał miejsce charytatywny piknik rodzinny, którego celem była zabawa, ale przede wszystkim zbieranie pieniędzy na dalsza pomoc rehabilitacyjną dla dziewięcioletniego Szymona z Lipian, który walczy z chorobą nowotworową.

Fot. CON-TRA

- Pokazaliśmy, że razem możemy więcej. Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do zorganizowania i przeprowadzenia pełnego atrakcji dnia. Mamy nadzieję że dobro wróci do Was że zdwojoną siłą – mówili już po pikniku członkowie Gorzowskiego Towarzystwa Strzeleckiego Con-Tra, który wraz z wieloma instytucjami przygotowali liczne atrakcje. Prezes Towarzystwa Krzysztof Ilnicki przekazał nam bardzo radosną informację, że zebrano około 16 tysięcy złotych, a przez cały dzień przewinęło się około tysiąc osób.

- Mieliśmy krótkotrwały deszcz, który nas trochę zmoczył, ale ważniejsze, że serca były gorące – mówi prezes. – Wśród fantów, która trafiły na licytację znalazł się nawet napój wyskokowy wprost ze Stanów Zjednoczonych, przywieziony przez kolegę, co pokazuje, iż wszystkim zależało na uzbieraniu jak najwyższej kwoty. W sumie bardzo fajnie wszystko wyszło, mieliśmy mnóstwo atrakcji i raz jeszcze wszystkim dziękuję za pomoc i uczestnictwo – dodał.

Poniżej prezentujemy kilka zdjęć z imprezy udostępnionych nam przez organizatorów.

Natomiast już w najbliższą sobotę, 22 maja o godzinie 9.00 rozpoczną się zawody dynamiczne AMOK. Jak mówią organizatorzy, czeka nas naprawdę duże wydarzenie, bo wcześniej w tej formule nie były one u nas organizowane.

- Zawody odbędą się na torze, który powstał ze złączenia aż siedmiu osi w jedną całość. Takiego strzelania u nas jeszcze nie było i choćby z tego powodu zapowiadają się duże emocje – kontynuuje prezes Krzysztof Ilnicki i zaraz wyjaśnia, że jednego długiego przebiegu trzeba będzie skorzystać z trzech rodzajów broni i oddać 165 strzałów z trzech różnych postaw.

- Najpierw 25 ze strzelby, potem przemiennie 60 z pistoletu i 80 z karabinka, dlatego obie bronie ma się razem przy sobie – tłumaczy dalej. – Przygotowania do zawodów to cały tydzień, trzeba bowiem odpowiednio przygotować tor. W imprezie wystąpi co najmniej 30 zawodników i obok sokolego oka trzeba będzie zaimponować dobrą kondycją i wytrzymałością. Będą miejsca niewygodne, gdzie trzeba będzie poszukać sobie odpowiedniej pozycji, żeby oddać celne strzały. Strzelać będziemy do celów stalowych, papierowych i do rzutek znajdujących się w specjalnych stojakach. Na wynik wpływa zarówno celność jak i szybkość wykonania zadania, ale najważniejsza będzie dobra zabawa – kończy.