2021-08-26, Mija dzień
Co zrobić z obeliskiem upamiętniającym spaloną synagogę w Landsbergu? Temat ten ostatnio wzbudza kontrowersje.
Przypomnijmy, że obelisk ufundowało Towarzystwo Miłośników Gorzowa i ustawiło na rogu ulic Spichrzowej oraz Łazienki. Znajduje się on przy samym chodniku, ale nie jest to jeszcze teren miejski, a należący do wspólnoty mieszkaniowej. Zgodnie z zawartą umową Towarzystwo przez wiele lat dbało o sam obelisk, jak i niewielki teren wokół niego. Ostatnio doszło jednak do nieporozumień i wspólnota wypowiedziała porozumienie.
Pojawił się pomysł, żeby opiekę przejęło na siebie Miasto, ale zgodnie z prawem nie może ono działać nie na swoim terenie.
Jak mówi nam rzecznik prasowy magistratu Wiesław Ciepiela, najistotniejszym aspektem prowadoznych rozmów jest uhonorowanie pamięci tego miejsca.
- Jednym z rozwiązań jest przejęcie przez Miasto tego symbolu razem z niewielką częścią gruntu – tłumaczy. - Drugim przeniesienie obelisku nieopodal, ale już na teren miasta. Wtedy sytuacja prawna stanie się jasna. Obecne miejsce nie jest przypadkowe, gdyż w przeszłości było związane z synagogą i żydowskim domem gminnym. Propozycje możliwych rozwiązań zostaną również przekazane zainteresowanym radnym – usłyszeliśmy.
Jak jednak dowiadujemy się nieoficjalnie, wspólnota nie jest w tej chwili zainteresowana oddaniem niewielkiego skrawka swojego terenu, co oznacza, że prawdopodobnie trzeba będzie przenieść obelisk.
- Nie chcielibyśmy go ruszać, ale jak pojawi się taka konieczność nie będziemy mieli wyjścia – dodaje rzecznik.
RB
W gorzowskim Urzędzie Miasta, na kilka dni przed wigilią Bożego Narodzenia, spotkali się Pionierzy Gorzowa i „Dzieci Wojny”.