więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Mija dzień »
Albina, Wandy, Zenona , 23 czerwca 2025

Czy już nikogo los zwierząt żyjących w parku nie interesuje?

2021-11-29, Mija dzień

W weekend otrzymaliśmy list oraz zdjęcia od pana Tomasza, mieszkańca okolic gorzowskiego parku Kopernika, który nie krył zaskoczenia tym co zobaczył.

medium_news_header_32117.jpg
Fot. Tomasz Różycki

Droga Redakcjo,

W sobotę, 27 listopada w godzinach przedpołudniowych byłem na spacerze w parku Kopernika. Z ogromnym zdziwieniem i zaskoczeniem zauważyłem w alejkach parkowych duży ciągnik z przyczepą oraz pracującą koparko-ładowarkę. Okazało się, że w części parku zostały zupełnie wygrabione liście w pryzmy, które są ładowane na przyczepę. Wyglądało to tak, że liście mają być wygrabione z całej powierzchni parku i wywiezione.

Od razu pojawiło się u mnie pytanie, a co ze zwierzętami, które tutaj żyją? To nie wszystko. Co z zapasami żywności, które zgromadziły w ziemi, pod liśćmi wiewiórki, wrony czy inne zwierzęta? Nie trzeba mieć doktoratu z biologii by wiedzieć, że w pryzmach liści czy drobnych gałęzi zimują przykładowo jeże. To wiedza z trzeciej klasy szkoły podstawowej.

Pytania mnożą się cały czas. Jak teraz ptaki czy wiewiórki mają odnaleźć swoje spiżarnie zimowe, skoro teren został wygrabiony do gołej ziemi? Czy już nikogo los zwierząt żyjących w parku Kopernika nie interesuje? Ma być tylko równo wygrabione, przycięte, nienaturalne jak na ,,Kwadracie"?

Pomijam już fakt, że jedna z dwóch  osób grabiących w sobotę w parku, gdy robiłem zdjęcia agresywnie wykrzykiwała coś w moim kierunku. W mojej ocenie im mniej będzie ingerencji w park ze strony ludzi, tym lepiej będzie dla parku i żyjących tam zwierząt.

W parku Kopernika, co należy docenić, są fantastycznie odnowione alejki parkowe, pojawiły się nowe ławki, latarnie i temu trzeba przyklasnąć. Według mnie doskonale zostało to wszystko zrobione. Ale wygrabianie hektarów parku z liści przed zimą tylko po to, żeby było ,,czysto i równo", to głupota, która ma bezpośredni wpływ na żyjące tam różne zwierzątka.

Nie tak dawno bezmyślność przyczyniła się do ścięcia kosiarkami pamiątkowych drzew hucznie zasadzonych przez prezydenta Jacka Wójcickiego na Dolinkach. Mieliśmy masakrę jeży na osiedlu Sady w 2020 roku podczas przygotowywania terenu pod budowę. Czy to nas niczego jeszcze nie nauczyło?...

Z poważaniem

Tomasz Różycki

0.01-1.jpg
1.02-1.jpg
2.03-1.jpg
3.04-1.jpg
4.05-1.jpg
5.06-1.jpg
6.07-1.jpg
7.08-1.jpg
8.09-1.jpg
9.10-1.jpg
10.11-1.jpg
11.12-1.jpg
12.13-1.jpg
13.14-1.jpg
14.15-1.jpg
15.16-1.jpg
16.17-1.jpg
17.18-1.jpg
0
01234567891011121314151617

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x