więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Mija dzień »
Agnieszki, Amalii, Czecha , 20 kwietnia 2024

Jedna taka noc, a tyle różnych sposobów obchodów (1)

2021-12-30, Mija dzień

Lampka szampana, confetti, bale do jasnego świtu – tak generalnie myśli się o obchodach szalonych sylwestrowych nocy. Ale nie wszyscy i nie wszędzie tak balują.

medium_news_header_32419.jpg
Fot. pixabay.com

Europa generalnie obchodzi sylwestra, Nowy Rok tego samego dnia, tyle tylko, że o różnych godzinach. Jest to zrozumiałe, bo czas inaczej się układa w różnych punktach globu. Ale już zwyczaje sylwestrowe w każdym kraju są inne. Inny dzień Nowego Roku mają także Chiny, ale też w ten ogólny w Chinach odpalane są fajerwerki, zresztą chiński wynalazek.

Warto sprawdzić, jak świętują ten dzień sąsiedzi oraz ci, co sąsiadami nie są. Dzisiaj o naszych najbliższych i trochę dalszych sąsiadach. 

Białoruś

Na terenie Białorusi na okres bożonarodzeniowo-noworoczny przypada święto zwane Kaliady. Niezamężne kobiety uczestniczą w zabawach, podczas których ma okazać się, czy wyjdą za mąż w nadchodzącym roku. W jednej z nich przed każdą z panien usypuje się stos ziaren kukurydzy. Następnie wypuszcza się koguta. Do którego ze stosów kogut podejdzie w pierwszej kolejności - tę dziewczynę czeka wkrótce wesele. Jest też druga popularna ślubna wróżba noworoczna praktykowana na Białorusi. Zamężna kobieta ukrywa pewne przedmioty w domu i zaprasza do zabawy swoje niezamężne koleżanki. Dziewczyna, która znajdzie chleb, poślubi bogatego męża, a panna, która natrafi na pierścionek, wyjdzie za przystojnego chłopaka.

Czechy

U naszych południowych sąsiadów obowiązuje, podobnie jak i u nas, powiedzenie „Jaki Nowy Rok, taki cały” (Jak na Nový rok, tak po celý rok), więc wierzy się, że wtedy warto wynieść wszelkie śmieci, zmienić pościel i zrobić pranie, żeby nie pozostały w naszym domu żadne przykre sprawy z roku poprzedniego. 1 stycznia raczej nie podaje się na obiad drobiu, żeby szczęście nie odleciało, ale za to chętnie je się soczewicę, dzięki czemu nasze pieniądze będą się mnożyły.

Czesi z okazji Nowego Roku posyłają sobie PF zwane też novoročenkami, czyli kartki z życzeniami. Ciekawe jest to, że zwyczaj ten jest starszy niż kartki bożonarodzeniowe i został wynaleziony przez czeskiego szlachcica hrabiego Karela Chotka, który w roku 1827 wpadł na pomysł jak poradzić sobie z pochodem gości, którzy zwykli odwiedzać go przy okazji Nowego Roku, zaczął zawczasu wysyłać im życzenia na ozdobnych blankietach.

Niemcy

W Polsce nie ma Wigilii i Bożego Narodzenia bez „Kevina samego w domu”. Niemcy z kolei nie wyobrażają sobie Sylwestra bez 11-minutowej komedii „Dinner for one”, której premiera miała miejsce w 1963 roku. Ten film opowiada historię Pani Sophii, która obchodzi swoje 90. urodziny. Pragnie je spędzić w gronie swoich przyjaciół, ale w rolę każdego z nieobecnych gości wciela się jej lokal.

Poza tym w Niemczech próbuje się odgadnąć przyszłość właśnie w Sylwestra, topiąc ołów. Niemcy ofiarowują sobie mini-talizmany (np. w postaci różnych figurek czy zawieszek), które w nowym roku mają przynosić szczęście. Oprócz klasyków takich jak czterolistna koniczynka czy kominiarz, królują też takie w kształcie świnki czy grzybka. Nie można także nie wspomnieć o jednej z większych i bardziej atrakcyjnych imprez miejskich, która odbywa się przy Bramie Brandenburskiej w Berlinie. By pożyczyć sobie Prosit Neujahr (noworocznej pomyślności) zbiera się tu nawet milion osób. Oczywiście nie w czasach pandemii, kiedy akurat tej lubianej imprezy Niemcy nie organizują.

Rosja

Nasi północni sąsiedzi – Rosjanie, zapisują na kartce swoje życzenie, następnie palą ją i wrzucają do szampana, którego koniecznie trzeba wypić o północy. Poza tym sadzą drzewa na dnie Bajkału, w co raczej trudno wierzyć, ale tak jest. Poza tym modne są imprezy domowe z szampanem Igristoje i blinami z kawiorem. No i Rosjanie w Nowy Rok obdarowują się prezentami – małe, wytworne, eleganckie. Bo te większe lądują pod choinkami z okazji prawosławnego Bożego Narodzenia, które wypada w katolickie święto Trzech Króli.

Estonia

Estonia to taki trochę dalszy sąsiad. Mały, prężny, ale bardzo lubiany. Do niedawna wśród Estończyków niezwykle popularny był zwyczaj jedzenia siedem razy w dzień Nowego Roku. Przestrzeganie tej czynności miało zapewnić obfite jedzenie w najbliższych dwunastu miesiącach. Według niektórych wierzeń mężczyzna, który zjadł siedem razy zyskiwał w nadchodzącym roku siłę siedmiu mężczyzn. Obecnie, szczególnie w dużych miastach, tradycje te odchodzą do lamusa. Świętowanie polega coraz częściej po prostu na jedzeniu i piciu alkoholu w dużych ilościach.

Dania

Najbardziej szczęśliwy naród w Europie ma przedziwny zwyczaj. I co charakterystyczne – kultywowany do dziś. Otóż Duńczycy w sylwestra idą do swoich przyjaciół i na szczęście roztrzaskują o ich drzwi talerze. Im więcej ktoś znajdziesz rozbitego szkła pod swoimi drzwiami, tym bardziej może czuć się popularny i lubiany. O północy w Danii skacze się również przez krzesła. Ten zwyczaj jest symbolem przeskoku ze starego roku w nowy.

Warto dodać, że obyczaj z roztrzaskiwaniem naczyń ma polski odpowiednik, ale tylko w Wielkopolsce i tylko w przededniu ślubu. Nosi nazwę – portelam. Ilość pobitego szkła przed domem przyszłej panny młodej ma wróżyć szczęście lub złą passę w przyszłym życiu.

Szwecja

Ostatnią noc roku Szwedzi spędzają w restauracjach, często organizują wystawne przyjęcia w swoich domach. Zwykle oszczędni, w sylwestra nie skąpią na dobre jedzenie. Wśród preferowanych przez nich przysmaków dominują owoce morza, a także dobre wina. Tradycjonaliści  sięgają także po tradycyjny trunek aquavit. Popularną potrawą podawaną w czasie świąteczno-noworocznym jest ługowany dorsz. Dla Polaków brzmi to co najmniej dziwnie, jednak w Szwecji bardzo często taka ryba pojawia się podczas ważnych uroczystości. Najpierw dorsz marynowany jest w ługu, a później suszony. Przed podaniem należy go ugotować oraz przygotować odpowiedni sos. Tę potrawę znają wszyscy mieszkańcy krajów skandynawskich. W Szwecji jest także popularne tłuczenie talerzy. Należy to zrobić o północy, by odpędzić pecha i zapewnić szczęście na cały rok. Podobnie jak w Danii naczynia należy potłuc o drzwi domu swoich przyjaciół. Warto więc, będąc mieszkańcem Szwecji, dbać o dobre relacje ze znajomymi. Dzięki temu odwdzięczą się sylwestrowym zwyczajem.

Szkocja

Szkocki sylwester wywodzi się jeszcze z czasów pogańskich, nazywa się Hogmanay i trwa aż cztery dni. W Edynburgu zaczyna się się 30 grudnia. Wielka i efektowna parada z pochodniami przechodzi przez historyczne centrum miasta, aby rytualnie spalić łódź wikingów.

O północy Szkoci śpiewają wiersz Roberta Burnsa (Auld Lang Syne) i wnoszą noworoczny toast. „Niech twój komin długo dymi!” to jedne z życzeń. Po północy zaczynają się odwiedzać. Zwyczaj ten nazywa się first-footing. Jeśli pierwszy stopę postawi młody, ciemnowłosy, a do tego przystojny mężczyzna – przyniesie on rodzinie szczęście. Jasnowłosa kobieta zwiastuje zaś pecha. Także obdarowują się prezentami. I są to kawałki węgla, zapalona świeca, moneta, whisky lub szkocki keks – to symbole powodzenia.

Roch

Korzystałam z różnych stron internetowych poświęconych kulturze i zwyczajom w poszczególnych krajach

 

 

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x