2024-12-10, Mija dzień
Za kilka dni oczy wielu gorzowskich kibiców, ale nie tylko, będą zwrócone na Stal Gorzów. I to przynajmniej z dwóch powodów.
W piątek, 13 grudnia 2024 roku mogą tak naprawdę rozstrzygnąć się losy 77-letniej historii Stali Gorzów. Na ten dzień zaplanowano bowiem w sali sesyjnej Urzędu Miasta spotkanie gorzowskich radnych, którzy wysłuchają informacji na temat aktualnej sytuacji w klubie.
Już wiemy, że w wyniku werdyktu PZMot. Stal Gorzów otrzyma licencję nadzorowaną. Duże ważniejsze rzeczy mogą mieć miejsce podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miasta. I nie chodzi wcale o wysłuchanie informacji o bieżącej sytuacji w Stali, bo ona jest znana i radni zapewne będą mieli wszelką wiedzę jeszcze przed wejściem do sali sesyjnej. Owszem, wysłuchać informacji muszą, zapewne będą nawet ostro dyskutować, bo suweren lokalny interesuje się tym tematem, ale tutaj bardziej chodzi o to, w jakim pójść kierunku, żeby uratować klub i na ile w tym procesie może uczestniczyć Miasto? I czy w ogóle ratować, czy dalej wyciągać z budżetu miliony złotych, nie mając tak naprawdę kontroli nad sytuacją finansową klubu?
Przedstawiony zespołowi licencyjnemu, jak i prezydentowi Gorzowa plan naprawczy, przygotowany przez Stal, zakłada wiele wątków związanych z pomocą Miasta. Najważniejszy dotyczy propozycji nabycia przez Miasto części akcji. Mówi się o 23 procentach. Czy jest to dobry pomysł?
Jest to na pewno ciekawa propozycja, godna spokojnej i rozważnej analizy. Z jednej strony nie ,,wciąga’’ bowiem Miasta w codzienną działalność spółki, nie zmusza do stałego sięgania do budżetu celem zasypywania powstających dziur finansowych, jak to ma miejsce w klubach z większościowym udziałem samorządu lokalnego, ale zarazem daje Miastu kontrolę w całe finanse spółki i pozwala zabierać donośny głos na temat jej mądrego prowadzenia. Co ważne, innymi udziałowcami mają być przedsiębiorcy, ludzie biznesu, a więc to wszystko daje gwarancję, że skończy się dotychczasowe rozdawnictwo na prawo i na lewo. Powstające ewentualne zobowiązania będą miały wreszcie adresatów. Bo takim adresatem nie jest i nigdy nie będzie Stowarzyszenie KS Stal Gorzów.
Do tej pory Miasto wspomaga Stal niemałymi pieniędzmi, a nawet nie ma prawnych uprawnień do skontrolowania pełnej sytuacji finansowej klubu, o ile nie otrzyma odpowiedniej zgody zarządu klubu. Miasto może kontrolować jedynie wydatki ,,swoich’’ pieniędzy, jako udziałowiec będzie miał praktycznie wgląd do wszystkich finansów poprzez swojego przedstawiciela, bo zapewne taki znajdzie się choćby w Radzie Nadzorczej. A przynajmniej powinien.
Z drugiej strony pojawią się zaraz pytania, czy rolą Miasta jest uczestniczenie we władzach lokalnych spółek sportowych? Wydaje się, że Miasto jest powołane do innych celów, głównie do zaspokajania zbiorowych potrzeb wspólnoty, a czy do tego zadania należy sport zawodowy? Tutaj zapewne zdania są i zawsze będą podzielone. Jeżeli mowa jest o zaspakajaniu potrzeb i sporcie, to raczej mamy na myśli sport dzieci i młodzieży.
Zobaczymy na jakie kroki zdecydują się ostatecznie władze miasta, co na ten temat myślą radni. Zapewne w piątek usłyszymy wiele skrajnych nawet opinii, ale czy zapadną jakieś decyzje, trudno w tej chwili stwierdzić. Musiałby najpierw zostać poszerzony porządek obrad, a to może nastąpić tuż przed rozpoczęciem sesji.
Jeśli czegoś możemy domagać się od przedstawicieli Stali i Miasta, to głównie odejścia od tego co mieliśmy w ostatnich latach. Pamiętajmy, to nie pierwszy poważny kryzys w klubie i nie pierwsza akcja udzielania pomocy przez Miasto. Naprawdę minął już czas amatorszczyzny za publiczne pieniądze. Nie może być tak, że Miasto łoży miliony złotych, a w klubie nie potrafią nawet dobrze policzyć i wydają dużo więcej niż mogą pozyskać środków z wszystkich dostępnych źródeł. To trzeba przeciąć, każdy większy inwestor musi mieć na bieżąco stałą kontrolę w sytuację finansową klubu.
Jeśli nie stać Gorzowa na uczestniczenie w żużlowym wyścigu szczurów, nie pchajmy się w przyszłości do Ekstraligi. Jeśli wszyscy rzucają się w Polsce na przepłacanie Grand Prix, dajmy sobie z tym spokój. Są inne imprezy, które można organizować za dużo niższe pieniądze, a dające również wiele emocji…
Robert Borowy
W związku z awarią sieci wodociągowej w miejscowości Kłodawa w dniu 15.01.2025 r. od godz. 12:50 nastąpiła przerwa w dostawie wody do budynków przy ulicy: Pogodna ,Radosna i Wojcieszycka od numeru 28 do numeru 35 Beczkowóz z wodą zostanie podstawiony. Przewidywany czas usunięcia awarii godzina 19:00.