Mija dzień
Czas Tomasza Golloba w Gorzowie już minął
Nasza wiara w to, że Stal Gorzów sięgnie w tym sezonie po złoto była nieco naiwna i nazbyt wielka. To jeszcze nie ten skład i nie ta jazda. Na pewno brakowało i to bardzo Bartka Zmarzlika, ale szukanie w jego absencji źródła tej „porażki” byłoby nieporozumieniem i nadmiernym uproszczeniem. Czas Zmarzlika dopiero nadchodzi i nikt przy zdrowych zmysłach nie obciążał go nadmierna odpowiedzialnością. Zresztą, sam trener Piotr Paluch często powtarzał, ze Bartek ma po prostu jechać i się rozwijać, bez presji na wynik, miejsce i punkty. Inna rzecz, że nie mamy juniorów, których mają inni.