2012-06-11, Moto
Mija już rok, od czasu gdy pani Bogusława uczestniczyła w wypadku drogowym. Pozornie prosta kolizja, bez większych strat, poruszyła machinę prawną, która stworzyła wzajemnie zaprzeczającą się dokumentację zawartą w opasłych segregatorach. Rzecz przypomina starą stalinowską zasadę: dajcie człowieka, znajdziemy paragraf.
Upalnego czerwcowego dnia 2011 roku pani Bogusława wracała do domu golfem. Jak zwykle jechała przez Kłodawę ulicą Mironicką. Tuż za mostkiem minęła znak D 1 , informujący o tym, że jedzie droga z pierwszeństwem przejazdu. W międzyczasie minęła rowerzystkę, jadącą nową ścieżką rowerową gdy nagle przed maską pojawiła się ,,renówka’’. Wydawał się, że samochód wyjechał z pobliskiej posesji. Na jakąkolwiek reakcję było już za późno. Volkswagen uderzył w bok francuskiego auta, po czym obydwa samochody znalazły się na chodniku po lewej stronie drogi. Niebawem w miejscu kolizji pojawili się policjanci aby wykonać rutynowe czynności. Sprawa wydawała im się prosta. Sprawczynią wypadku była kobieta włączająca się do ruchu na drodze z pierwszeństwem przejazdu. Wyjechała ona nie z posesji lecz ślepej, wyasfaltowanej ul. Rzemieślniczej, oddzielonej od ul. Mironickiej niskim krawężnikiem. Gdy protokół był niemal ukończony na miejscu wypadku pojawił się oficer policji, który oświadczył że jego koledzy popełnili błąd, bo skrzyżowanie jest równorzędne! Golf musiał ustąpić pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej strony. Volkswagen trawił na lawetę, która zawiozła go na parking policyjny. Kierowca lawet musiał się nieźle napracować, bo w powypadkowym rozgardiaszu zaginęły kluczyki i auto miało zablokowaną kierownicę.
Ruszyła machina prawna, która podobnie jak praca policji opłacana jest z naszych podatków. Mimo, że zarówno władze powiatu gorzowskiego jak i gminy Kłodawa stwierdziły, iż ulicy Rzemieślniczej nie traktują jako drogę, prokurator i policja były innego zdania. Rzeczoznawca zbadał samochody i stwierdził, że Golf miał niesprawne hamulce. Jak wjechał na rolki z zablokowaną kierownicą, pozostanie jego sekretem. Wyliczają prędkość samochodu jadącego po gładkim i suchym asfalcie na oponach renomowanej firmy ze ,,zdrowym’’ bieżnikiem przyjął współczynnik przyczepności 0,6. Jako dawnemu kierowcy wyczynowemu i rajdowemu wicemistrzowi polski temat jest mi bardzo bliski. Archaiczny poradnik Boscha z lat osiemdziesiątych podaje w tych warunkach współczynniki od 1,0 aż do 1,4. Od tego czasu konstrukcja opon przeszła głęboką ewolucję. Potwierdziła to rozmowa z ekspertami koncernu Good Year. Niestety nie są oni biegłymi sądowymi. Podstawienie do wzoru wartości wyższej niż 0,6 dałoby niższą prędkość niż podane w ocenie nieprzepisowe 61 km/h. Włączający się do ruchu Renault jechał podobno 41 km/h. Aby w tym miejscu, skręcając uzyskać taki rezultat trzeba chyba zamknąć oczy i wcisnąć gaz w podłogę. Warszawska centrala podtrzymała opinię biegłego i nadal trwa wojna na bardziej i mniej logiczne argumenty. Czy znak D 1 musi być odwołany znakiem D 2, czy wystarczy skrzyżowanie? Czy uliczka Rzemieślnicza stanowi skrzyżowanie? Pytań i odpowiedzi jest mnóstwo. Najciekawsze, że wzajemnie sobie zaprzeczają. Ostatnio, niemal w rocznice zdarzenia sąd wydał decyzję o umorzeniu postępowania uzasadniając ją w dosyć dziwny sposób. Trybunał uznał, że kierowca Renaulta mógł nie wiedzieć na jakiej drodze się znajduje…
Można pomyśleć, że dobrze się stało iż trafił na małego Volkswagena a nie np. na Gimbusa.
Od ponad roku pani Bogusława nie dotknęła kierownicy. Poniosła koszty sądowe a do tego ubezpieczyciel podniósł jej składkę.- Chyba w ogóle pozbędę się samochodu. Przejeździłam wiele lat, lecz teraz naprawdę przestałam rozumieć Prawo o ruchu drogowym. Codziennie z niepokojem czekam na listonosza-mówi.
Wyjeżdżając z Kłodawy w lusterku zobaczyłem horror. Zawróciłem. Zobaczyłem tablicę i kilka znaków drogowych w tym D 1. Kilka metrów za nim dróżka z asfaltowym wjazdem, za nią wiele podobnych. Z każdej z nich może wyjechać samochód. Aby stwierdzić, czy jest to droga , czy tylko krótki, utwardzony wjazd na podwórko trzeba podjechać bliżej. W którym miejscu jest równorzędne skrzyżowanie nie wiadomo. Wiedza przekazywana na kursach nauki jazdy okazuje się zupełnie nieprzydatna.
Ryszard Romanowski
Nazwiska znane redakcji
41% uczestników badania przeprowadzonego przez multiporównywarkę rankomat.pl uważa, że młodzi kierowcy stanowią największe zagrożenie na drodze.