2012-06-24, Moto
W gorzowskich salonach samochodowych wszyscy mniej lub bardziej narzekają na zastój i mówią o kryzysie w branży. Niektórzy wskazują przy tym na zorganizowany i indywidualny import samochodów używanych z krajów zachodnich, mówiąc, że nie będzie lepiej, dopóki zalewał będzie nasz kraj ten „złom” ...
Jak wygląda sytuacja w komisach z samochodami używanymi? Zapytaliśmy o to Zbigniewa Pawlaka, współwłaściciela komisu PAKO W Gorzowie.
- W komisach także jest widoczny zastój?
- Jest i to nawet bardzo poważny. Prowadzimy ten rodzinny interes już 20 lat i tak źle dawno nie było. W stosunku do ubiegłego roku sprzedaż spadła przynajmniej po połowę.
- Z czego to wynika?
- Brak pieniądza na rynku – jest bezrobocie, ludzie mało zarabiają, o kredyty coraz trudniej. Po prostu społeczeństwo nam zbiedniało, a i samochodów przybyło.
- Jakie, mimo wszystko, samochody sprzedają się najlepiej?
- Takie w cenie do 10 tysięcy złotych. Nieważne jaka marka czy typ, byle nie kosztował więcej, bo to już drogo. Często też chcą zostawić w rozliczeniu swój stary samochód, by kupić o 2-3 lata młodszy. Czasami ludzie szukają wyjątkowych okazji, które rzadko, bo rzadko, ale się zdarzają. Kiedy przyciśnie kogoś bieda, pilnie potrzebuje gotówki, to i chce szybko sprzedać auto, i sprzedaje po okazyjnej cenie.
- Częściej kupują za gotówkę czy na kredyt?
- Za gotówkę, gdyż o kredyty teraz bardzo trudno, tak banki podniosły poprzeczkę wymagań. Jeszcze 2 lata temu było u nas po 20 kredytów miesięcznie, a teraz … Nie pamiętam kiedy ostatni raz sprzedaliśmy na kredyt.
J. Del.
41% uczestników badania przeprowadzonego przez multiporównywarkę rankomat.pl uważa, że młodzi kierowcy stanowią największe zagrożenie na drodze.