2012-07-02, Moto
Weekend upłynął pod znakiem motoryzacji. Mecz Stali, zlot ciężarówek i trzecie ogólnopolskie spotkanie miłośników Citroena, to imprezy satysfakcjonujące każdego fana motoryzacji. Gdyby było mało, to wystarczyło wybrać się na Tor Poznań gdzie obok normalnych serii wyścigowych rozgrywano rundy KIA Lotos Cup i Maluch Trophy.
Niezwykle ciekawą imprezę zorganizował klub Citroena. Już po raz trzeci w Gorzowie odbywał się ogólnopolski zlot tej marki. Citroen ma w sobie jakąś magię. Chodzi tu nie tylko o związki jej założyciela z Polską, ale o odważne i niekonwencjonalne konstrukcje. Nikt ze znawców nie kwestionował wyboru modelu DS na drugie auto minionego stulecia, zaraz po Fordzie T. Sensacją był tani 2 CV, podobnie jak jego szybki i sensacyjny poprzednik BL. Pierwsze hydropneumatyczne zawieszenia, nadwozia samonośne, lampy skręcane wraz z jedno szprychową kierownicą… Wymieniać można długo, aż do serii zwycięstw w rajdach WRC, która ciągle trwa. W każdym z aut z ,,chevronem’’ na masce drzemie chociaż trochę z technicznej i stylistycznej magii. Ciekawą i niezamierzoną zbieżnością były obchody w odległym Turynie. Gdy rozpoczynał się gorzowski zlot celebrowano 100 lecie firmy stylistycznej Bertone. Właśnie w głowach jej projektantów narodziły się nadwozia kilku pięknych Citroenów, również luksusowego modelu XM. W tym roku mija również 50 rocznica zaprojektowanego przez Flaminio Bertoni modelu AMI 6.
Bazą gorzowskiego zlotu był ośrodek w Ustroniu Leśnym. Kilkudziesięciu uczestników wyruszyło stamtąd na rajd polegający m.in. na poznaniu najpiękniejszych miejsc regionu. Były pytania, konkursy sprawnościowe i finał na Bulwarze Zachodnim. Rzadko zdarza się podziwiać kawalkadę samochodów jednej marki, do tego tak zasłużonej. Wspólna zabawa i uwijający się jak w ukropie, niezmordowani organizatorzy. Tomasz Nowak i Andrzej Kulpa potrafili opracować trasę i harmonogram imprezy, załatwić sponsorów i patronaty, w tym marszałka województwa. Po raz kolejny udowodnili, że aby zrobić dobrą, ogólnopolską imprezę nie potrzeba rozległych klubowych struktur.
Oglądanie zaparkowanych w gorzowskiej strefie kibica przeróżnych modeli Citroenów, rozmowy z użytkownikami i oglądanie slalomu na elektrycznej hulajnodze oraz mini auta WRC, to coś, co zapewne pozostanie na długo w pamięci gorzowian.
W sobotnią noc uczestnicy odpoczywali przy ognisku w bazie zlotu, rozprawiając o historii francuskiej firmy.
Ryszard Romanowski
41% uczestników badania przeprowadzonego przez multiporównywarkę rankomat.pl uważa, że młodzi kierowcy stanowią największe zagrożenie na drodze.