2012-09-10, Moto
W niedzielę, po rozegraniu dwóch, niemal 80 km odcinków specjalnych zakończyła się najważniejsza tegoroczna impreza samochodowa w Polsce. Można przypuszczać, że stewardzi FIA ocenią ją podobnie jak kibice i jeszcze, co najmniej przez pięć lat w Szczecinie odbywać się będzie runda Pucharu Świata Cross Country.
Automobilklub Gorzowski spisał się doskonale. Strona internetowa imprezy dostarczała bieżących informacji, dzięki którym kibice mogli dokładnie śledzić poczynania zawodników. Zapewne dlatego rajdowe miasteczko pustoszało podczas rozgrywania odcinków specjalnych. Fani Krzysztofa Hołowczyca i Adama Małysza mogli oglądać na trasie swoich ulubieńców. Szczecin też nie zaniedbał promocji. W Świat poszły zdjęcia zawodników za sterami pojazdów komunikacji miejskiej. Brak gadżetów dostarczanych przez organizatora wyrównali zawodnicy. Szczególnie mistrz Emiratów Arabskich Khalifa Al. Mutaiwei nie szczędził promocyjnych koszulek i darmowych hot dogów. Arab jadący Mini All 4 Racing przegrał z Adamem Małyszem, ponieważ ,,synowi pustyni’’ niezbyt odpowiadały polskie, kręte dukty. Jednakże 6 miejsce w tak poważnej imprezie, do tego w zimnym kraju, może uznać za sukces.
Załoga Krzysztof Hołowczyc – Felipe Palmeiro na identycznym Mini walczyła głównie z Czechem Miroslavem Zapletalem jadącym z pilotem Maciejem Martonem na H 3 Evo. Trzy minutowe spóźnienie Czecha na Punkt Kontroli Czasu przypieczętowało sukces polskiego kierowcy i Mini All 4 Racing.
Ciekawostką był start lidera dawnego zespołu Ich Troje – Michała Wiśniewskiego. Piosenkarz uczcił swoje 40 urodziny meldując się na mecie światowej imprezy na 19 miejscu, w aucie prowadzonym przez Grzegorza Barana.
Niemal wszystkie polskie media relacjonowały przebieg rajdu. Nie udało mi się niestety usłyszeć nawet nikłej wzmianki o Automobilklubie Gorzowskim. Organizator imprezy znany był wyłącznie wtajemniczonym. Baja Poland 2012 kibicom kojarzyć się będzie wyłącznie ze Szczecinem i okolicznymi gminami. Nie najlepiej to świadczy o fachowcach od promocji naszego miasta. Szczecin wykorzystał szansę. Światowe władze sportowe doceniły organizację imprezy i podpisano umowę na kolejne 5 lat. Gorzowscy kibice może będą mieli szansę na lokalne Moto Racing Show przy okazji zawodów żużlowych.
Ryszard Romanowski
41% uczestników badania przeprowadzonego przez multiporównywarkę rankomat.pl uważa, że młodzi kierowcy stanowią największe zagrożenie na drodze.