2012-10-29, Moto
Najnowsze pojazdy docierające do gorzowskich dilerów wydają się przeczyć głębokiemu kryzysowi branży. Przepiękne stylizacje i wykończenia, doskonała mechanika, niewiarygodne poziomy wyposażenia i chyba tylko niskie ceny świadczą o sytuacji firm.
Samochody te były zupełnie niedawno oblegane na największych salonach świata. Niewielu spodziewało się, że tak szybko trafią na rynek.
Piękna Clio
Najnowsze Renault Clio może naprawdę być muzą. Jego nadwozie jest jednym z najpiękniejszych dzieł stylistów jakie objawiły się w mijającym roku. Nie zaoszczędzono niczego. Agresywny przód znany z zapierających dech konceptów, szczególnie crossovera Captur trafił na linię. Nadwozie z boku rzeczywiście przypomina nieco crossovera. Czarna z chromowaną nakładką listwa robi wrażenie stopnia właściwego dla terenówek. Wystarczy jednak podejść nieco bliżej, aby zmienić zdanie i zachwycić się zgrabnym coupe, a listwę potraktować jako spoiler progowy. Tylne drzwi, dzięki pomysłowi Zbigniewa Mauera z Alfy Romeo 156, pozbawiono klamek. Znajdują się one w czarnym słupku oddzielającym szybę drzwi od malej szybki podkreślającej linię. To wszystko trzeba zobaczyć na żywo, bo trudno się opowiada. Wnętrze auta z fortepianowym lakierem i błyskami chromu robi ogromne wrażenie. Zegary również wzięto żywcem z konceptu. Środkową konsolkę z ekranem dotykowym i pokrętłami klimatyzacji oddzielono od deski cieniutką chromowaną linią. Gdyby przed premierą ktoś pokazał mi zdjęcia szczegółów auta twierdząc, że jest to samochód klasy B, zapewne bym nie uwierzył. Samochód stoi na dużych kołach, które mogą mieć rozmiar nawet 17 cali, jakby specjalnie skonfigurowano go na polskie, dziurawe drogi. Samochód jak na Renaulta przystało doskonale trzyma się drogi i manewruje.
W standardzie znajdziemy obok ABS system przeciwpoślizgowy kontroli trakcji, tempomat i aż nadmierną ilość poduszek powietrznych. W testach zderzeniowych EuroNCAP Clio otrzymało oczywiście maksymalną ilość pięciu gwiazdek.
Wśród gamy silników znajdziemy zupełnie nową, trójcylindrową jednostkę benzynową o pojemności 900 ccm i mocy 90 KM z systemem start – stop. Zapewnia ona przyśpieszenia w granicach 12 sek i zużycie paliwa około 5 l. Niedługo pojawi się również nowy, niezwykle oszczędny diesel 1,5. Podobno zadowala się on zużyciem paliwa niewiele przekraczającym 3l na 100 km.
W Clio możemy połączyć się z portalami społecznościowymi, korzystać z doskonale skonfigurowanej nawigacji znajdziemy wejścia USB i to wszystko za około 40 tys. zł.
Mocna Mokka
Najnowszy crossower Opla zadziałał rzeczywiście jak doskonała abisyńska kawa. Podczas salonu w Genewie trudno się było do niego dopchać, a szef projektu Mark Adams z filuterną miną podsumował swoje dzieło słowami: - fajny, co.
Samochód robi wrażenie. Nic z typowego w tej klasie pudełka, ani żadnych typowych np. dla Nissana udziwnień. Bryła po prostu jest ładna i bardzo efektowna z pięknym grillem przypominającym ten z Insigni. Wewnątrz wygodnie i estetycznie, a miejsce pracy kierowcy przypomina bardziej samochód sportowy niż rodzinnego vana. W standardzie klient otrzymuje system wspomagania kierownicy EPS, układ ABS, układ stabilizacji toru jazdy ESP i układ kontroli zjazdu ze wzniesień HDC. Do tego dochodzi tempomat i alarm. Można wybierać wśród wielu pakietów wyposażenia np. komfortowy, zimowy, biznesowy, parkuj i jedź, asystent kierowcy itp. Możliwości indywidualizacji jest bardzo dużo. Można np. korzystać z pakietu parkuj i jedź wykorzystującemu kamerę cofania.
Mokka napędzana może być jednym z dwóch silników benzynowych 1,6 Ecotec o mocy 115 KM lub 1, 4 Turbo Ecotec dedykowany do wersji 4 x 4 o mocy 140 KM. Wersja 4 x 4 może być również napędzana dieslem 1, 7 DCTI Ecotec o mocy 130 KM. Identyczny silnik stosowany jest w wersjach z napędem na 1 oś. Ciekawe , że przyśpieszenie wersji 4 x 4 jest tylko o 0,5 sek. gorsze od ,,oski’’ i wynosi 10,5 sek. Zużycie paliwa za to jest niższe o 0,4 l od wersji z automatyczną skrzynią biegów i wynosi 5,1 l na 100 km. Pojemność bagażnika wynosi 356 l a po złożeniu siedzeń aż 1372 l.
Przewidziano niezwykle estetycznie wkomponowany bagażnik rowerowy.
Mokka to auto idealne dla aktywnych . Wjedzie niemal wszędzie i przewiezie wszystko co trzeba z odpowiednią dynamiką. Do tego dobitnie że wewnątrz jadą ludzie mający poczucie piękna.
Cena katalogowa zaczyna się od około 67 tys. zł.
rar
41% uczestników badania przeprowadzonego przez multiporównywarkę rankomat.pl uważa, że młodzi kierowcy stanowią największe zagrożenie na drodze.