2013-02-05, Moto
Wprowadzony na rynek w ostatnich miesiącach 2007 roku model Auris Toyoty szybko wszedł do czołówki rankingów sprzedaży. Niezawodny, funkcjonalny, oszczędny a przy tym o niezłych osiągach samochód podbił serca klientów, mimo że trudno go było określić mianem efektowny.
Najnowsze wcielenie Aurisa pojawiło się na rynku w styczniu. Samochód zaprojektowany według szkoły Keen Loock robi niesamowite wrażenie. Ogromny, charakterystyczny grill zakończony od dołu trapezoidalnym wycięciem, skośne wyraziste światła i agresywne przetłoczenia nie pozwolą go pomylić z autem żadnej innej marki. Auris 2013 w niczym nie przypomina poprzednika. Kompaktowy hatchback Toyoty otrzymał niższą od poprzednika bryłę nadwozia a oferuje więcej miejsca wewnątrz. Nadwozie bardziej przypomina kombi niż to co przyzwyczailiśmy się określać hatchbackiem.
Wystarczy zająć miejsce w fotelu aby docenić pracę projektantów i wykonanie samochodu. Doskonale widoczne zegary, ogromny wyświetlacz i aluminiowe akcenty wkomponowane w delikatne tworzywo sztuczne robią wrażenie samochodu klasy premium. Fotele są bardzo wygodne i zapewniają doskonałą pozycję kierowcy, posługującego się obszytą delikatną skórą kierownicą. Gdy po naciśnięciu przycisku uruchomimy silnik i ruszymy na gorzowskie, dziurawe ulice nie usłyszymy niemal nic. Możemy swobodnie rozmawiać z pasażerem czasami ostrzej operując gazem, aby usłyszeć dźwięk silnika. Chyba, że zamiast rasowej pracy motoru wolimy wsłuchiwać się w zestaw audio. Samochód z wielowahaczowym zawieszeniem tylnej osi doskonale trzyma się drogi. Z jednej strony jest cichy i doskonale amortyzuje dziury i nierówności, z drugiej jedzie niemal jak rajdówka z twardym zawieszeniem. Wprowadzony przez Toyotę system asystenta parkowania był udoskonalany od wielu lat. Ten w nowym Aurisie działa doskonale. Wystarczy aby pomiędzy samochodami było trochę więcej niż pół metra plus długość Aurisa, a samochód sam precyzyjnie zaparkuje. Kierowcy pozostaje operować gazem i oglądać akcje na ekranie wewnątrz auta. Lampy również działają automatycznie, bez ingerencji kierowcy. Samochód wie kiedy włączyć światła mijania, kiedy drogowe a kiedy doświetlić zakręt.
Można poprzebierać wśród silników, z których najsłabszy diesel rozwija 90 KM. Wśród silników benzynowych występuje znana jednostka VVT-I i niezwykle ciekawy silnik 1600 ccm Valvematic o jeszcze precyzyjniejszym mechanizmem zmiennych faz rozrządu.
Jednostka połączona z 6 przełożeniową skrzynią manualną może zapewnić komfortową i bardzo ekonomiczną jazdę oraz mocne, sportowe emocje. Udało mi się sprawdzić model z tym właśnie układzie napędowym na śliskiej, zaśnieżonej i oblodzonej nawierzchni. Samochód nie przejawiał najmniejszej ochoty do zmian toru jazdy, a opanowanie uślizgów było dziecinnie proste.
Niebawem do salonów trafi nowy Auris w wersji hybrydowej. Będzie on bardzo ciekawą ofertą dla osób, które chciały by połączyć doskonałe osiągi z bardzo niskim zużyciem paliwa.
Tymczasem poprzednik nadal ma liczne grono zwolenników. Podjęto decyzje, ze będzie nadal sprzedawany jako Auris Classic.
rar
41% uczestników badania przeprowadzonego przez multiporównywarkę rankomat.pl uważa, że młodzi kierowcy stanowią największe zagrożenie na drodze.