2014-02-06, Moto
O dużym szczęściu może mówić 77-letni mieszkaniec Wolsztyna, który wyziębiony siedział od kilku godzin w swoim zepsutym aucie. Pomogli mu policjanci i wezwali pomoc.
Do zdarzenia doszło we wtorek 4 lutego 2014 roku o godz. 7.00 na drodze krajowej K-92 relacji Lutol Suchy- Brójce. Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Międzyrzeczu zainteresowali się samochodem osobowym stojącym na poboczu bardzo ruchliwej trasy. W pojeździe zauważyli oszronione szyby oraz siedzącą osobę. Okazało się, że w środku, za kierownicą siedzi 77-letni mężczyzna. Był bardzo wyziębiony, nie był w stanie o własnych siłach wysiąść z auta. Powiedział, że kilka godzin temu popsuł mu się samochód i ma po niego przyjechać syn.
Po sprawdzeniu kilku faktów okazało się, że jego syn nic nie wiedział o tym zdarzeniu. Schorowany mężczyzna był pewien, że do niego zadzwonił, jednak nie wiadomo dlaczego tego nie zrobił. Siedział od kilku godzin w samochodzie pewny, że za chwilę ktoś po niego przyjedzie. Policjanci powiadomili rodzinę mężczyzny i zajęli się nim. Samochód zepchnęli w bezpieczne miejsce a mieszkańca okolic Wolsztyna przewieźli do pobliskiego baru, gdzie mógł ogrzać się ciepłą herbatą i bezpiecznie poczekać na syna.
podkom. Marcin Maludy
mł. asp. Justyna Łętowska
41% uczestników badania przeprowadzonego przez multiporównywarkę rankomat.pl uważa, że młodzi kierowcy stanowią największe zagrożenie na drodze.