2015-03-30, Moto
Gdy dowiedziałem się, że w Gorzowie odbędzie się samochodowy rajd popularny czyli Konkursowa Jazda Samochodem, w skrócie KJS nie mogłem uwierzyć.
Kilka lat temu byłem w grudniu na tzw. opłatku w Automobilklubie Gorzowskim, gdzie ludzie bez wizji zabili tą dyscyplinę sportu popularnego w naszym mieście.
Przybyłem pod serwis Boscha z mocno mieszanymi uczuciami. Na widok prezes Automobilklubu Gorzowskiego Moniki Budnik, biegającej ze stertami rajdowych papierów humor zaczął wracać. Pani prezes to nie tylko motocross. Szybko dowiedziałem się, że na liście startowej jest 25 aut. Zaledwie o pięć mniej od tzw. przepustowości trasy czyli możliwości obsługi załóg przez organizatora. Oprócz zawodników na rajd przybyło wielu dawnych znajomych. Jedni aby wspomóc organizatora, inni aby przypomnieć sobie dawne czasy.
- Zobacz, spotykamy się po ośmiu latach – mówił współorganizator, były prezes klubu i współtwórca ogólnopolskich rajdów Citroena Tomasz Nowak. Rzeczywiście trudno uwierzyć, że czas tak szybko płynie. Osiem długich lat bez podstawowej metody kształcenia kierowców to wieczność. Rajdy popularne to imprezy, w których można się pościgać i załatwić kilka porachunków, ale również jest to miejsce gdzie można nauczyć się panować nad autem. Gorzowski mistrz Andrzej Szyjkowski nie wyobrażał sobie, żeby jego córki nauczyły się jeździć bez udziału w KJS.
Trudno nie podzielić jego opinii. KJS to impreza, gdzie można nauczyć się ostro kręcić kierownicą, brutalnie hamować i przyspieszać nie zagrażając komukolwiek.
Pierwszy po ośmiu latach gorzowski KJS można uznać za wielki sukces. W imprezie wzięło udział 52 załogi. Nie ukończyły dwie. Podczas prób załogi wykazywały rozsądek, rzadki w normalnym ruchu drogowym. Jeżeli ktoś miał niedostosowane opony lub problemy z zawieszeniem nie szarżował. Każdy jechał na miarę swoich możliwości. Można było zobaczyć statyczne przejazdy, jak również ,, chodzącą bokami’’ Subaru Imprezę i Hondę Prellude.
Pierwszy po niemal dekadzie gorzowski KJS zaczyna serię czterech pór roku. Możemy się spodziewać rajdów lata, jesieni i zimy. Wypada tylko trzymać kciuki za organizatorów.
P.S. Celowo nie podaję wyników rajdu, bo nie o to w tych imprezach chodzi.
Ryszard Romanowski
41% uczestników badania przeprowadzonego przez multiporównywarkę rankomat.pl uważa, że młodzi kierowcy stanowią największe zagrożenie na drodze.