2015-05-29, Moto
Narzekając na to, że zniknęły polskie marki samochodowe rzadko zdajemy sobie sprawę z polskiego wkładu w światową motoryzację.
Często siedząc we własnym aucie nie mamy pojęcia, że zaprojektował je Polak.
Nasi styliści projektują rozwiązania i całe samochody takich marek jak Ford, Jaguar, BMW, Fiat, Renault , Mazda itp. Mamy swój wielki wkład w Ferrari i Alfę Romeo. Niestety 9 maja człowiek, który projektował „twarze” wielu samochodów, w tym tych z Maranello nagle zmarł. Były wybory i cała masa przeróżnych wydarzeń w związku z czym popularne media zupełnie zapomniały o Januszu Kaniewskim i o tym jaką stratę poniosła wraz z jego śmiercią polska i światowa motoryzacja.
Motoryzacja to w przypadku tego projektanta znaczne uproszczenie, bo zajmował się bardzo różnorodnymi projektami. Uważał się za projektanta, a nie designera, ponieważ ta ostatnia nazwa w Polsce oznacza faceta, który potrafi wymyślić jakąś formę, a nie potrafi projektu zrealizować. Nie ma pojęcia o technologii materiałowej, nie wie jak wykonać prototyp, jak go wycenić, jak wprowadzić do produkcji itd. Zdaniem Kaniewskiego jest to efekt zaniku rzemiosła i szkolnictwa zawodowego. Doświadczył tego poszukując po Warszawie dobrego tokarza, kaletnika i rzemieślników innych specjalności. Dlatego też bardzo chętnie dzielił się wiedzą nie tylko z młodzieżą i studentami Instituto Europeo Design oraz Royal College of Art., w których to szkołach był wykładowcą.
Zastanawiał się również co po tysiącleciach używania konia i krótkim epizodzie z samochodem będzie kolejnym pojazdem naszej cywilizacji. Podczas, gdy my podziwiamy najnowsze pojazdy wprowadzane na rynek w 2015 roku, on wiedział jakie będą samochody w latach 2025 – 2035. Był projektantem, wizjonerem i filozofem.
Studiując w Polsce usłyszał od jednego z nauczycieli, słynnego prof. Cezarego Nawrota, ze już więcej się nie nauczy i powinien szukać wiedzy za granicą. Niemal bez grosza trafił do renomowanego Instituto Europeo Design w Turynie. Wadą tej jednej z najlepszych szkól świata było bardzo wysokie czesne. Sam dziekan martwił się o to, żeby młody polski adept znalazł pracę, która pozwoli mu sfinansować studia. Szybko zainteresowało się Kaniewskim najlepsze studio projektowe świata Pininfarina. Rozpoczął pracę w firmie kierowanej przez legendarnego Sergio Pininfarinę, syna Batisty Fariny.
Jako, że zawsze uważał, że najważniejszą częścią samochodu jest jego przód zaprojektował ,,twarze’’Ferrari California, Ferrari Italia, Alfy Romeo MiTo i Giulietta oraz wielu innych samochodów różnych marek. Nie ulegał modom. Światła modelu Italia lub Lancii Delta stosowane będą jeszcze przez wiele lat w różnych modelach. Podobnie jak jego projektu buty narciarskie Rossignol, które zaprojektował w latach dziewięćdziesiątych i dotąd nie straciły na atrakcyjności. Mając wyrobioną markę powrócił do Polski i założył firmę w Warszawie. Projektował stacje benzynowe i znaki graficzne firm. Logo Fiata jest jego dziełem. Jak twierdził, zainspirował go Fiat 125 p. Jego zdaniem samochód ten jest w pierwszej piątce najlepiej zaprojektowanych sedanów wszechczasów.
Janusz Kaniewski zrealizował ogromną ilość projektów z różnych dziedzin. Podczas krótkich spotkań na salonach samochodowych nigdy nie było czasu na nawet krótką rozmowę. Liczyłem, że uda się jesienią. Niestety projektant zmarł nagle w wieku 41 lat. Pozostały projekty, wywiady, wydana przez niego książka i spojrzenia Ferrari Italia i Alfy MiTo.
Ryszard Romanowski
41% uczestników badania przeprowadzonego przez multiporównywarkę rankomat.pl uważa, że młodzi kierowcy stanowią największe zagrożenie na drodze.