więcej
 
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Moto »
Sergiusza, Teofila, Zyty , 27 kwietnia 2025

Kilka porad dla zmotoryzowanych na zimowy czas

2016-01-04, Moto

Mimo że na temat jazdy i przygotowania auta do zimy napisano bardzo wiele, warto przypomnieć kilka zasad.

medium_news_header_13493.jpg

Tym bardziej, że panująca u nas aura sprawia, że ciężkie zimowe warunki  wydają się nam czymś z pogranicza fantazji. Tymczasem zima nadeszła.

Bezdyskusyjne już są zalety opon zimowych, których mieszanka gumowa zaczyna przewyższać tę stosowaną w letnich już w temperaturze 7 stopni. Im zimniej tym bardziej rosną różnice na korzyść opon zimowych. Nie ma przy tym dużego znaczenia  śnieg. Ważna jest temperatura. Jeżeli chcemy jeździć przede wszystkim po śniegu powinniśmy wybrać wyspecjalizowaną konstrukcje opon zimowych. Warto również pamiętać, że dysponując jedynie parą opon zimowych zawsze zakładamy ją na tylną oś. Zwolennicy zakładania na przednią powinni przeanalizować podręczniki fizyki dla szkół podstawowych.

Jeżeli mamy opony letnie lub uniwersalne będziemy jeździć uważniej i na ogół wolniej wyłącznie wtedy, gdy uda się uruchomić samochód.  Wraz ze spadkiem temperatury rosną opory silnika i potrzeba większych wartości tzw. prądu rozruchowego, aby nim zakręcić. Współczesne akumulatory są jakościowo bardzo dobre, ale mają swój czas pracy. Nawet osobom o dużej wiedzy trudno je zdiagnozować chociażby dla tego, że zwykle nie ma w nich dostępu  do elektrolitu.  Nie możemy uzupełnić jego poziomu a przede wszystkim sprawdzić gęstości.  Dlatego przy kilkukrotnej konieczności doładowywania warto pomyśleć o zakupie nowego akumulatora.  Żywotność baterii  łatwo mogą znacznie przedłużyć właściciele garaży z gniazdkiem elektrycznym. Znacznie potaniały urządzenia do ładowania, których układy elektroniczne symulują działanie instalacji samochodu. Wygląda to w przybliżeniu tak, że po podłączeniu urządzenie utrzymuje akumulator w stałej sprawności. Doładowuje go i rozładowuje tak jak dzieje się to podczas jazdy.  Jest to rozwiązanie szczególnie cenne dla motocyklistów i właścicieli aut kolekcjonerskich czyli wszystkich, nie eksploatowanych w zimie pojazdów.  Wystarczy dysponować mało używanym gniazdkiem, do którego możemy podłączyć akumulator. Możemy zapomnieć o konieczności jego doładowywania. Wiosną odłączamy kable i dysponujemy w pełni sprawnym źródłem prądu.

Kiedy jednak akumulator odmówi w zimie posłuszeństwa, nie próbujmy auta z katalizatorem uruchamiać na tzw. pych. W większości przypadków uszkodzimy kosztowny katalizator. Potrzebne są kable rozruchowe.  Jednakże kabel kablowi nierówny. Tanie produkty często odmawiają posłuszeństwa. W trudnej sytuacji okazuje się,  że w grubej izolacji kryje się kilka drucików, które nie wytrzymują natężenia przepływającego prądu. Kupując kable należy zwrócić szczególną uwagę na ich jakość.

 Szeroko reklamowane są przeróżne płyny odporne na mróz i odmrażacze. Nawet, gdy nimi dysponujemy, nie zapominajmy o tym aby nie spuszczać zamarzniętych, napędzanych elektrycznie szyb dopóki nadwozie dobrze nie rozmarznie. Sklejone lodem prowadnice łatwo doprowadzą do uszkodzenia kosztownych mechanizmów.

Warto specjalnymi preparatami lub gliceryną albo olejem silikonowym przesmarować uszczelki drzwi i pokrywy bagażnika. Jeżeli przymarzną, to zwykle przy próbie otwarcia zostaną zniszczone.

Wilgoć we wnętrzu auta osiada na uszczelkach, szybach i wielu innych elementach. Gdy zamarznie może być niebezpieczna i nieprzyjemne. Jednym z jej  zimowych źródeł są ubłocone i ośnieżone buty pasażerów a także oddechy osób przebywających w kabinie. Niegdyś dobrze sprawdzały się podłożone pod dywaniki gazety. Papier gazetowy ma pewne właściwości higroskopijne i dobrze wchłania wilgoć. Niestety gazet w naszych domach jest coraz mniej. Reklamy drukowane są na papierach kredowych, które słabo się sprawdzają jako pochłaniacze wilgoci. Warto zainwestować w specjalnie do tego celu przeznaczone produkty.  Działają one nie gorzej niż niegdyś gazety. Usunięcie choć części wilgoci z auta ułatwi nam życie nie tylko w zimie. Spowolni znacznie zachodzące w stalowych elementach procesy korozyjne.

Ryszard Romanowski

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x