więcej
 
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Moto »
Sergiusza, Teofila, Zyty , 27 kwietnia 2025

Samochody elektryczne na razie poza naszymi granicami

2016-03-16, Moto

Podczas zakończonego niedawno genewskiego salonu samochodowego zaprezentowano czym będziemy jeździć za kilka lat.

medium_news_header_14169.jpg

Oglądając premiery  hybryd i samochodów elektrycznych można dojść do wniosku, że zdominują one drogi znacznie wcześniej niż wydawało się nam do niedawna.

Napędy hybrydowe powoli stają się codziennością i niewiele pozostało koncernów nie oferuje takich konstrukcji. Samochody elektryczne stają się coraz powszechniejsze za naszą zachodnią granicą i już można je spotkać z gorzowskimi tablicami rejestracyjnymi. Nissan Leaf, różne modele Tesli  i Renaulta potwierdziły swoją trwałość, niezawodność i niezwykle niskie koszty eksploatacji. Można przypuszczać, że na razie barierą dla tych aut w Polsce jest brak  powszechnego dostępu do stacji ładowania i wysokie ceny  takich pojazdów.

Marcowa ekspozycja w Genewie potwierdziła, że istnieje wiele ciekawych rozwiązań gotowych lub prawie gotowych do produkcji.  Napędzana ogniwem paliwowym Toyota Mirai ma już seryjnie produkowaną koleżankę. Honda Clarity weszła do produkcji. Ogniwa produkują prąd niezbędny do napędu silników. Wodór doskonale sprawdza się również jako paliwo do tradycyjnych silnikow spalinowych. Przykładem może być chociażby BMW Hydrogen 7.  Niestety żadne z tych aut nie będzie na razie sprzedawane w Polsce z powodu braku stacji wodorowych.  Polska energetyka zupełnie nie jest zainteresowana takimi rozwiązaniami.  Można nawet w polskich pseudonaukowych periodykach przeczytać, że wodór jako paliwo nie ma przyszłości, ponieważ do jego uzyskania potrzebny jest prąd z elektrowni węglowych.  Tymczasem zachodnie koncerny  upatrują w tym gazie najdoskonalszego obecnie sposobu magazynowania energii. Ogromne ilości tego pierwiastka można uzyskiwać z  przetworzenia energii słonecznej oraz energii, która dotąd marnuje się w elektrowniach konwencjonalnych nocą, poza godzinami szczytu. Honda już kilka lat temu opracowała nawet przydomowy system uzyskania wodoru, nie wspominając już o przydomowych stacjach ładowania samochodów elektrycznych testowanych już przez wiele firm. Ciekawy jest system Renaulta E - Shop, który wykorzystuje częściowo zużyte akumulatory do ładowania aut elektrycznych. Tym samym przedłuża znacznie życie tych niebezpiecznych i trudnych do utylizacji odpadów.

Po raz drugi w Genewie firma Nanoflowcell zaprezentowała rodzinę elektrycznych samochodów Quant. Kompaktowy Quantino poddawany jest testom długodystansowym.  W tych bardzo dynamicznych samochodach zastosowano akumulator składający się z dwóch cieczy. Uzupełnienie Energii wymaga wymiany elektrolitu, który później jest regenerowany. Trwa to tyle co tankowanie samochodu spalinowego.

Bardzo ciekawy był chorwacki Rimac.  Konstruktorzy tego supersamochodu już podczas wstępnych prac projektowych założyli, że ten produkowany w małych seriach pojazd napędzany będzie elektrycznie. Zasięg prezentowanego auta to  grubo ponad 500 km, a osiągi może sobie wyobrazić każdy kto zetknął się z Teslą. Bezszmerowe rozpędzanie się od 0 do 100 km/h w czasie około 3 sek, to dla tych aut fraszka.

Ponadto Chorwaci doskonale zdali sobie sprawę, że wejście na rynek samochodowy z najnowszymi technologiami to szansa nieporównywalna do tej, jaką daje rywalizacja z koncernami istniejącymi od ponad stulecia z zastosowaniem konwencjonalnych projektów i sposobów produkcji.

Obok napędów elektrycznych można był oglądać coraz więcej nadwozi budowanych z wykorzystaniem kompozytów.  Dzięki technologiom budowy nadwozi opracowanych m.in. przez Gordona Murraya okazuje się, że  seryjna budowa nadwozi z kompozytów może być szybsza i tańsza niż tradycyjne zgrzewanie blach, które prędzej czy później padną ofiarą korozji.  Przy tym nadwozie jest lżejsze, sztywniejsze i bezpieczniejsze w razie kolizji.

Wśród układów hybrydowych warto wymienić  chiński koncept Techrules. Ten hipersamochód osiąga moc 1030 KM a do produkcji prądu służy turbina czyli silnik odrzutowy. Warto przypomnieć, że jest to najsprawniejszy i zupełnie pozbawiony drgań silnik cieplny. Rozwiązanie Technorules chronione jest wieloma patentami, a szefowie firmy zapewniają, iż niebawem wejdzie do produkcji.

 Ryszard Romanowski

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x