Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Marii, Marzeny, Ryszarda , 26 kwietnia 2025

Rycerze Grand Prix: Tomasz Gollob

2013-06-12, Sport

Poprzedni sezon był dla Tomasza Golloba jednym z najsłabszych w rozgrywkach ligowych od wielu lat. W polskiej Enea Ekstralidze i szwedzkiej Elitserien średnio zdobywał mniej niż dwa punkty na bieg. Całe szczęście swoimi występami w cyklu Grand Prix oraz w Drużynowym Pucharze Świata najlepszy polski zawodnik przysparzał wiele radości kibicom w kraju nad Wisłą.

Tomasz Gollob - siedmiokrotny medalista indywidualnych mistrzostw świata
Tomasz Gollob - siedmiokrotny medalista indywidualnych mistrzostw świata FOT. ROBERT BOROWY

Początek roku w wykonaniu byłego mistrza świata wypełnił polskich kibiców niebywałą dawką optymizmu. Tomasz Gollob znakomicie wystartował w inauguracyjnej rundzie cyklu Grand Prix w Auckland, gdzie po części zasadniczej prowadził z dorobkiem czternastu punktów. Niestety, w półfinale przyjechał na trzeciej pozycji i mimo, że chyba wszyscy obserwatorzy tych zawodów stawiali na końcowy triumf Golloba, ten musiał zadowolić się „tylko” piątym miejscem. Turniej w Nowej Zelandii najlepszy polski zawodnik osłodził sobie znakomitą postawą w dwóch późniejszych zawodach GP - w Lesznie i w Pradze - gdzie dwukrotnie stanął na podium.

Golloba czekały jednak turnieje w Skandynawii. Zarówno ze szwedzkiego stadionu Ullevi, jak i duńskiego Parken, Polak miał szczególne wspomnienia, więc obie te rundy miały być dla niego szansą na zbudowanie przewagi nad rywalami. Niestety, rzeczywistość brutalnie zweryfikowała te oczekiwania. Na Ullevi Gollob zdobył tylko sześć punktów, zaś na Parken zaledwie trzy. Do tego wszystkiego dochodziła coraz słabsza postawa najlepszego polskiego zawodnika w lidze polskiej, więc kibice mieli prawo być zaniepokojeni występem Golloba w Grand Prix Polski w Gorzowie.

Ówczesny kapitan Stali Gorzów zaczął na miejscowym torze słabo, ale końcówka rundy zasadniczej pozwoliła mu na awans do półfinałów. Gollob najwidoczniej trafił z ustawieniami i wyglądał na torze tak dobrze, że chyba tylko nieliczni obstawiali innego zwycięzcę całych zawodów. „Chudy” zgodnie z oczekiwaniami bez większych problemów wjechał do finału, przed którym... zaczął padać deszcz. Konsystencja toru momentalnie się zmieniła i ci, którzy najlepiej spisali się w półfinałach, zajęli dwie ostatnie pozycje. Tomasz Gollob niestety znalazł się poza podium, lecz dobry występ ponownie napawał optymizmem.
To rzeczywiście było swego rodzaju odrodzenie najlepszego polskiego zawodnika. Już w kolejnych zawodach w Gorican Gollob stanął na trzecim stopniu podium. W następnych turniejach, tym razem w Terenzano i Cardiff, było nieco słabiej, jednak już w Malilli Gollob odniósł swój jedyny w ubiegłym roku triumf. Do końca sezonu „Chudy” prezentował równą formę, która zaowocowała czwartym miejscem w klasyfikacji generalnej cyklu Grand Prix.

Równie udanie Tomasz Gollob prezentował się w Drużynowym Pucharze Świata, jednak sam nie mógł pociągnąć wyniku całej reprezentacji do finału. W bydgoskim półfinale niewiele brakowało do remisu z Rosjanami. Bardzo emocjonujący dwudziesty wyścig tych zawodów zakończył się zwycięstwem Grega Hancocka, choć sam Tomasz wpadł na metę tuż za Amerykaninem. Z tyłu z kolei Michael Jepsen Jensen przegrał z Emilem Sajfutdinowem o pół koła. To oznaczało, że Polacy musieli jechać w barażu, który padł łupem znakomitych Duńczyków, późniejszych triumfatorów. Nasza reprezentacja pierwszy raz od kilku lat znalazła się poza ścisłą czołówką, lecz Tomasz Gollob był chyba jedynym zawodnikiem obok Krzysztofa Buczkowskiego, do którego nie można było mieć pretensji o postawę w biało-czerwonym kevlarze.

W tym sezonie w Grand Prix Tomasz Gollob ponownie jeździ w kratkę. Po znakomitym występie w Auckland, gdzie był drugi przyszedł również bardzo dobry występ w Bydgoszczy. Na swoich śmieciach Gollob zajął trzecie miejsce o został liderem mistrzostw. Niestety, kolejne trzy rundy już nie była dla niego tak udane. W Goeteborgu jeszcze zdołał awansować do półfinału, ale w Pradze zdobył tylko trzy punkty, a w Cardiff pięć. To spowodowało spadek Golloba na siódme miejsce w generalnej klasyfikacji. Czy w Gorzowie zdoła on odbić się od tego miejsca i rozpocząć marsz ku powrotowi na szczyt?

(SG, rb)

STATYSTYKI W GRAND PRIX
Sezony w GP:       18
Turnieje GP:      157
Biegi:            871
Wygrane biegi:    310
Punkty:          1936
Finały:            63
Wygrane turnieje:  22

 

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x