2013-07-05, Sport
Koszykarki do rywalizacji ligowej powrócą dopiero we wrześniu, ale nie oznacza to, że wszyscy w AZS PWSZ Gorzów mają labę. Nic z tych rzeczy. Działacze stają niemal na głowie, żeby zebrać odpowiednio wysoki budżet oraz zbudować ciekawą drużynę.
Właśnie dowiedzieliśmy się, a o czym już napisaliśmy w ,,Mija dzień'', że jeden z najwierniejszych i sprawdzonych sponsorów gorzowskiego basketu - Kostrzyńsko-Słubicka Specjalna Strefa Ekonomiczna pozostaje sponsorem tytularnym akademiczek. Odpowiednią umowę parafowano w siedzibie klubu, a w trakcie konferencji prasowej wiceprezes KSSSE AZS PWSZ Ireneusz Madej powiedział, że jest bardzo usatysfakcjonowany, iż tak silny partner handlowy po raz kolejny zdecydował się z związać z klubem. I zapowiada kolejną niespodziankę.
- Dotarła do nas informacja od jednej z dużych firm ubezpieczeniowych, że są bardzo poważnie zainteresowani zainwestowaniem w nasz klub. Być może w przyszłym tygodniu będziemy mogli podać więcej szczegółów. Wierzymy także, że miasto doceni nasze starania i jeszcze bardziej nam pomoże - dodał wiceprezes Madej.
Trwają ponadto prace nad zbudowaniem ciekawego zespołu. Wiadomo już, że do Gorzowa powracają dwie świetnie znane kibicom zawodniczki – Izabela Piekarska oraz Magdalena Losi, znana pod panieńskim nazwiskiem Kozdroń. Ta pierwsza występowała u nas jeszcze przed dwoma laty, zdobywając z gorzowskim zespołem srebrny i brązowy medal mistrzostw Polski. Niespełna 28-letnia koszykarka po odejściu z KSSSE AZS PWSZ Gorzów broniła barw tureckiego Optimum TED, izraelskiego Elitzur Ramla oraz francuskiego Union Hainaut.
– Bardzo się cieszę, że będziemy mieli typowego gracza na pozycję centra. Izę znam bardzo dobrze i wiem, że mogę się po niej spodziewać bardzo solidnej gry. Zapewne będzie ona chciała pokazać, że należy jej się miejsce w reprezentacji Polski, a my postaramy się jej w tym pomóc – powiedział dla strony klubowej trener Dariusz Maciejewski.
Jeżeli chodzi o Magdalenę Losi to w tym przypadku nasz szkoleniowiec nie kryje podwójnego zadowolenia. - Magda była jedną z naszych czołowych zawodniczek. Wierzę, że teraz pomoże nam w wykonaniu zadania, jaki sobie postawimy przed sezonem. To bardzo ambitna i głodna sukcesu zawodniczka. Mam bardzo miłe wspomnienia z naszej współpracy więc cieszę się, że znów będziemy razem pracować. Myślę, że kibice również są zadowoleni z powrotu Magdy - stwierdził.
W tej chwili kadra akademiczek na sezon 2013/14 przedstawia się następująco:
Katarzyna Dźwigalska, Claudia Trębicka, Klaudia Czarnodolska, Magdalena Szajtauer, Katarzyna i Beata Jaworskie, Adriana Kopciuch, Chineze Nwagbo, Izabela Piekarska i Magdalena Losi.
Robert Borowy
W ostatnim w tym sezonie meczu przed własną publicznością piłkarze ręczni Rajbudu Stali Gorzów zmierzyli się z silnym zespołem Gwardii Koszalin.