Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Dominika, Imeldy, Pankracego , 12 maja 2025

Drugie mistrzostwo świata dla Bartka Zmarzlika? Zobaczymy w sobotę…

2013-09-27, Sport

Sezon żużlowy powoli dobiega końca, ale przed zawodnikami i kibicami jest jeszcze kilka bardzo ważnych imprez. Jedną z nich będzie sobotni finał drużynowych mistrzostw świata juniorów, który odbędzie się w czeskich Pardubicach.

Bartosz Zmarzlik miał już okazję jeździć w Pardubicach, dlatego ten tor nie powinien niczym go zaskoczyć
Bartosz Zmarzlik miał już okazję jeździć w Pardubicach, dlatego ten tor nie powinien niczym go zaskoczyć FOT. ROBERT BOROWY

Wśród kandydatów do zdobycia mistrzowskiego tytułu są Polacy, którzy zdaniem wielu fachowców stoczą walkę o złoty medal z reprezentacją Danii. Pozostali dwaj finaliści – Australia i Czesi – zapewne skupią się na rywalizacji o brązowy medal. Przy czym więcej szans należy dać Australijczykom, o ile pojadą oni z Darcym Wardem. Jego występ jest awizowany, dlatego należy mieć nadzieję, że pojawi się on na stadionie w Pardubicach.

Nas jednak bardziej interesuje postawa biało-czerwonych, w barwach których pojedzie Bartosz Zmarzlik. Najlepszy gorzowski junior ostatnich lat ma już w dorobku złoty medal tych rozgrywek, ale zapewne niezbyt miło wspomina on ubiegłoroczną batalię w Gnieźnie, gdzie doznał ciężkiej kontuzji nogi. Na szczęście o tym urazie dawno już zapomniał i miejmy nadzieję, że w sobotę wraz z kolegami z młodzieżowej reprezentacji wreszcie stanie na najwyższym stopniu podium, ponieważ w Gnieźnie takiej okazji nie miał, gdyż w tym czasie leżał w szpitalu.

Polacy wybierają się na mistrzostwa w najsilniejszym z możliwych składów. Obok Zmarzlika pojadą najlepszy w tym sezonie junior świata Patryk Dudek, indywidualny wicemistrz globu Piotr Pawlicki i chyba największe objawienie sezonu Paweł Przedpełski. Co prawda gdzieniegdzie przebąkiwało się, iż ten ostatni może wcześniej zostać zawieszony przez władze żużlowe za ,,zielonogórską aferę’’, ale Polski Związek Motorowy chyba już nie ukarze młodego zawodnika za ,,widzimisie’’ działaczy Unibaksu. Zresztą trener naszej reprezentacji Marek Cieślak już wcześniej zapowiedział w mediach, że nie dopuści do tej sytuacji.

Nasi juniorzy w dotychczasowej historii DMŚ wywalczyli sześć złotych medali na osiem możliwych do zdobycia. Czy będzie ten siódmy? Wielki apetyt na mistrzostwo mają Duńczycy, którzy tylko raz cieszyli się ze zwycięstwa w tych rozgrywkach. Do Pardubic wybierają się oni w najsilniejszym składzie z Michaelem Jepsenem Jensenem na czele. Ubiegłoroczny mistrz świata juniorów w tym sezonie zrezygnował ze startów z młodzieżowcami, ale tym razem robi wyjątek i chce pomóc kolegom w zdetronizowaniu Polaków. Jako jedyny z Duńczyków ma on w kolekcji złoto zdobyte przed trzema laty w Anglii, dlatego wie, jak smakuje wygrana w takich zawodach. Towarzyszyć mu będą Mikkel Michelson, Mikkel Bech Jensen i Nicklas Porsing. Ten pierwszy to tegoroczny indywidualny mistrz Europy juniorów, drugi w zeszłym sezonie sięgnął po brązowy medal mistrzostw świata juniorów a Porsing to już dojrzały młodzieżowiec, mający liczne starty w ważnych międzynarodowych imprezach.

Porównując teoretyczną siłą Polaków i Duńczyków faworytem są nasi żużlowcy, ale pamiętajmy, że po zmianach regulaminowych i wycofaniu zawodników rezerwowych wystarczy jedna kontuzja lub słabsza postawa jednego z żużlowców i siła danej drużyny słabnie w oczach. Dlatego dużo będzie zależało od sportowego szczęścia, którego życzymy wszystkim ekipom, bo tylko wtedy można spodziewać się emocjonujących i wyrównanych zawodów.

A nazajutrz w niedzielę fanów żużla czekają kolejne emocje w Pardubicach, gdzie już po raz 65 zostanie rozegrana Zlata Prilba. Jeden z najstarszych i najbardziej prestiżowych turniejów żużlowych w świecie. Do rywalizacji przystąpi 36 zawodników, którzy w sumie rozegrają 32 wyścigi, a w każdym z nich będzie ścigało się po sześciu żużlowców. Emocje zawsze są gwarantowane na najwyższym poziomie. W imprezie wystąpi m.in. kapitan gorzowskiej Stali Krzysztof Kasprzak, awizowany jest też start Nielsa Kristiana Iversena, ale nie wiadomo czy Duńczyk pojawi się po niedawnej kolizji w lidze angielskiej.

Robert Borowy

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x