Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Dominika, Imeldy, Pankracego , 12 maja 2025

Żużel i żużlowcy na scenie teatru

2013-09-30, Sport

W sobotni wieczór scena teatru im. Juliusza Osterwy zamieniła się w stadion żużlowy. 

medium_news_header_5021.jpg

Odbył się mecz jakiego nigdy wcześniej nie było i zapewne już nie będzie, pomiędzy Stalą Gorzów a reprezentacją Polski.

Impreza charytatywna zorganizowana przez fundacje Bogusława Nowaka uzmysłowiła nam jak dla Gorzowa ważny jest żużel. W tym roku upływa 66 rocznica powstania gorzowskiej Stali. Zawodnicy zgromadzeni na scenie przypominali złote lata zarówno klubu, jak i całego polskiego żużla. W zespole gości znalazły się takie sławy jak: Andrzej Wyględa, Antoni  Fojcik, Andrzej Huszcza, Zbigniew Marcinkowski, Zenon Plech, Stanisław Rurarz, Andrzej Jurczyński i Marek Kępa. Swoisty show, zupełnie jak za dawnych lat, robił Józef Jarmuła. Słynny z poczucia humoru dawny reprezentant Polski ubrał się w kombinezon i kask z czasów, kiedy nikomu nie śniły się nawet kewlary i kaski integralne.

Stal, obok Bogusława Nowaka, reprezentowali: Andrzej Pogorzelski, Jerzy Padewski, Ryszard Fabiszewski, Jerzy Rembas, Ryszard Dziatkowiak, Marek Towalski, Mieczysław Woźniak i Roman Jóźwiak.

Żużlowy spektakl rozpoczął się od prezentacji krótkiego filmu przypominającego historie klubu. Z prawdziwym wzruszeniem oglądano migawki z dawnych zawodów na stadionie przy ul. Myśliborskiej. Obraz z czarno – białego zrobił się kolorowy i można było przypomnieć sobie twarze legendarnych zawodników i fragmenty zawodów, w których triumfowali. Sześćdziesiąt sześć lat w pigułce.

Następnie na scenie pojawił się znany dziennikarz i ekspert od czarnego sportu Mirosław Wieczorkiewicz, który poprowadził spektakl. Z tej strony nikt zapewne nie znał pana Mirosława.

Zaczęły się wspomnienia, sesje dla fotoreporterów i zawody, w których o wynikach decydowało koło fortuny. Na scenie pojawiły się najprawdziwsze motocykle, flagi i maszyna startowa.  Stal przegrała, ale nie to było najważniejsze. Przez scenę przewinęli się ludzie, którzy zapisali złote karty historii polskiego i gorzowskiego żużla. Przypomniano lata, kiedy ta historia była identyczna, bo niemal cały skład narodowej reprezentacji stanowili zawodnicy Stali. Na widowni nie zabrakło prezesów klubu z różnych lat, mechaników i osób zajmujących się organizacją zawodów. Szkoda tylko, że w tej podróży w czasie nie wzięła udziału większa liczba młodych kibiców klubu i żużla.

rar

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x