2013-10-03, Sport
W sobotę gorzowskich kibiców piłki i kobiecej koszykówki czeka nie lada orzech do zgryzienia. Otóż Stilon i KSSSE AZS PWSZ swoje ligowe występy rozpoczną punktualnie o godzinie 16.00.
Wielka szkoda, że doszło do zbitki terminów, zwłaszcza że stadion przy ul. Olimpijskiej jest stosunkowo niedaleko hali koszykarek i wystarczyłoby 15 minut na przemieszczenie się z jednego do drugiego obiektu. Czy ktoś w tej sprawie zawinił?
Kiedy w przeszłości zdarzały się podobne sytuacje, odnoszące się również do innych dyscyplin, totalnie krytykowaliśmy działania klubów. Tym razem winnych nie ma. Kiedy działacze Stilonu przygotowywali terminarz wzięli pod uwagę, że nasze koszykarki zagrają później i dlatego wybrali godzinę 16.00. Niestety, kiedy okazało się, że pojedynek akademiczek z wicemistrzyniami Polski z Krakowa został wybrany jako telewizyjny (stacja Sportklub) i wyznaczony na godzinę 16.00 nic już nie można było zrobić. Owszem, Stilon zgłosił się do swojego rywala – GKS Kobierzyce – z propozycją przesunięcia spotkania, ale nie uzyskał zgody.
- Jak tylko dowiedzieliśmy się, że o tej samej godzinie zagra KSSSE AZS PWSZ, wysłaliśmy prośbę do klubu z Kobierzyc o przełożenie meczu na niedzielę. Niestety, GKS nie przystał na tę prośbę. Miał do tego prawo, ponieważ zgłosiliśmy się na krócej niż dwa tygodnie przed meczem – poinformował wiceprezes ZKS Stilon Jacek Ziemecki.
Najbliższy rywal naszych piłkarzy to również beniaminek III ligi, zajmujący jednak odległe, 13. miejsce w tabeli. W zespole z Dolnego Śląska występuje m.in. były gorzowski piłkarz Grzegorz Sajewicz, który występował u nas w sezonie 1998/99. Zdecydowanym faworytem są więc stilonowcy i liczymy na kolejny komplet punktów.
Zdecydowanie trudniejszą przeprawę będą miały koszykarki, ale na przestrzeni minionych sezonów, obojętnie w jakim występowały składzie, zawsze potrafiły podwójnie mobilizować się na mecze z Wisłą Can Pack Kraków. Dlatego liczymy, że podobnie będzie teraz i liczymy na pierwszą wygraną w sezonie, choć faworytem są krakowianki, które w I kolejce pewnie pokonały Widzew Łódź 85:60.
Robert Borowy
W ostatnim w tym sezonie meczu przed własną publicznością piłkarze ręczni Rajbudu Stali Gorzów zmierzyli się z silnym zespołem Gwardii Koszalin.