2013-11-03, Sport
Zgodnie z przewidywaniami piłkarze Stilonu nie mieli żadnych problemów z zainkasowaniem kolejnych trzech punktów. Dzisiaj wygrali z ostatnim zespołem III ligi Prochowiczanką Prochowice 6:1.
Podopieczni trenera Tomasza Jeża ostre strzelanie rozpoczęli już na początku spotkania, kiedy to w ciągu niewiele ponad minuty dwukrotnie trafili do siatki bezradnego Kamila Marusiaka. Najpierw Adam Suchowera idealnie obsłużył Rafała Świtaja, a chwilę później Łukasz Maliszewski huknął z dystansu i w 10 minucie mieliśmy 2:0. Sześć minut później gola strzelił Maciej Sędziak, lecz sędziowie dopatrzyli się pozycji spalonej. Tym samym kibice musieli uzbroić się w cierpliwość w oczekiwaniu na trzecią bramkę. Nie trwało to jednak długo, bo w 27 minucie Kordian Ziajka sprytnie uciekł rywalom i strzałem w długi róg ustalił wynik do przerwy.
- Zawsze tłumaczę moim piłkarzom, że nie wolno nikogo lekceważyć i oni te słowa biorą do serca, co było widać od początku meczu. Szybko zdobyliśmy dwa gole, a potem kontrolowaliśmy wydarzenia na boisku. Nasza przewaga nie podlegała dyskusji, stąd taki wysoki rezultat - ocenił już po spotkaniu nasz szkoleniowiec.
Po zmianie zmarznięci piłkarze Stilonu od razu ruszyli do przodu i w 50 minucie wypracowali rzut karny, którego jednak nie wykorzystał Robert Kozioła, strzelając wprost w bramkarza. Ta niewykorzystana sytuacja szybko się zemściła, bo pięć minut później grający już w osłabieniu goście pokonali Dawida Dłoniaka, a konkretnie uczynił to po kontrze Krzysztof Wojciechowski. Stracona bramka rozłościła miejscowych, którzy ruszyli do przodu niczym walec. I w 61 minucie Kordian Ziajka, po świetnym dograniu Rafała Świtaja, po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Osiem minut później młody napastnik Stilonu skompletował hat-tricka, wykorzystując tym razem dogranie Pawła Posmyka, który po wyleczeniu kontuzji powrócił na murawę. Festiwal strzelecki gospodarzy zakończył Rafał Świtaj, popisując się efektownym uderzeniem zza pola karnego. Po tej bramce nasi zwolnili i myślami byli już przy kolejnym meczu, który za tydzień rozegrają u siebie z Polonią Świdnica.
RB
Stilon Gorzów - Prochowiczanka Prochowice 6:1 (3:0)
Bramki: Ziajka 3 (27, 61, 69), Świtaj 2 (9, 77) i Maliszewski (10) dla Stilonu oraz Wojciechowski (56)
Stilon: Dłoniak - Szwiec, Kozioła (66. Somrani), Gruszecki, Suchowera (72. Janczylik) - Wiśniewski (46. Timoszyk), Maliszewski, Świtaj, Werbski, Sędziak (64. Posmyk) - Ziajka.
Tej wiadomości nigdy nie chcieliśmy usłyszeć, ale niestety. Usłyszeliśmy ją równo rok temu, kiedy to w gorzowskim szpitalu odszedł jeden z najlepszych żużlowców Stali Gorzów w historii klubu.