Sukcesy i porażki (3) – Drużyna roku

2013-12-27, Sport

2013 rok powoli dobiega końca. Jaki on był dla gorzowskiego sportu?

FOT. ROBERT BOROWY

Nasi sportowcy przywieźli sporo medali z najważniejszych międzynarodowych imprez, były te sukcesy w mistrzostwach Polski. Zabrakło natomiast dobrych wyników w rozgrywkach ligowych. Dlatego decydując się na wybór ,,Drużyny Roku’’ postawiliśmy na piłkarzy Stilonu Gorzów, którzy krok po kroczku starają się odbudować należne futbolowi miejsce na sportowej mapie miasta.

Trzecia liga piłkarska to nie jest poziom rozgrywek, który wzbudzałby wśród większości gorzowian określone emocje. Zwłaszcza, że przez kilkanaście sezonów mieliśmy naszych piłkarzy na zapleczu ekstraklasy. Kiedyś była to druga liga, po jednej z reform zmieniono nazwę na pierwszą ligę.

Gorzowscy piłkarze jeszcze przed dwoma laty występowali na I-ligowych boiskach, ale nie dokończyli rozgrywek w sezonie 2010/11, wycofując się w trakcie rundy wiosennej. Szybko jednak znaleźli się działacze z Mariuszem Stanisławskim na czele, którzy postanowili powołać do życia nowe stowarzyszenie, powrócili do historycznej nazwy Stilon i walkę ligową rozpoczęli od poziomu IV ligi. I to trzeba docenić.

Po dwóch latach gry, w czerwcu br. nasza drużyna w imponującym stylu wygrała rywalizację, zaś w sierpniu rozpoczęła walkę w dolnośląsko-lubuskiej III lidze. W bardzo silnej, trzeba od razu dodać. I choć aspiracje na osiągnięcie dobrego rezultatu były spore nikt chyba nie spodziewał się, że podopieczni trenera Tomasza Jeża udadzą się na zimowy wypoczynek jako lider swojej grupy. Ze znakomitym z bilansem 14 zwycięstw oraz 3 porażek. Co ciekawe, znany z dużych ambicji sportowych Tomasz Jeż twierdzi, że mogło być jeszcze lepiej.

- Jeżeli czegoś żałuję to tego, że w przegranych pojedynkach ze Ślęzą Wrocław oraz z rezerwami Śląska Wrocław i Zagłębia Lubin nie byliśmy gorszym zespołem. Przegraliśmy bardziej w sferze mentalnej niż umiejętnościami piłkarskimi. Zabrakło pewności. Zawodnicy trochę się wystraszyli rywali, a kiedy wyszli już na murawę okazało się, że mogą z nimi powalczyć jak równy z równym – tłumaczy i zaraz dodaje, że jest przekonany, iż przegrane te zaprocentują większą pewnością gry wiosną.

- Przecież my też dopiero uczyliśmy się tej trzeciej ligi. I okazało się, że świetnie dajemy sobie radę – podkreślił.

Czy Stilon awansuje do II ligi? Trudno w tej chwili spekulować, zwłaszcza że zajęcie pierwszej pozycji w rozgrywkach nie oznacza jeszcze awansu. W wyniku kolejnej reformy zmniejszeniu ulegnie II liga. Zamiast dwóch grup będzie tylko jedna. Dlatego awans uzyskają tylko dwie najlepsze drużyny wszystkich trzecich lig wyłonione w barażach. Miejmy nadzieję, że w tym gronie znajdą się nasi futboliści…