2014-01-03, Sport
Dziś publikujemy drugą część podsumowania dokonań grup młodzieżowych zrzeszonych w akademii piłkarskiej gorzowskiego Stilonu. Do tej pory mogliście przeczytać co się dzieje wśród skrzatów, żaków, orlików i młodzików. Druga część poświęcona jest trampkarzom, juniorom młodszym i juniorom starszym.
TRAMPKARZE (roczniki 1999-2000)
To grupa, w której nasi chłopcy są młodsi od większości swoich rywali. Spowodowane jest to tym, że większość w okresie połączenia z MKP oraz w momencie ukończenia szkoły podstawowej przeszła do ośrodków szkolących młodzież, a warunkiem przyjęcia była konieczność zmiany barw klubowych. Ci chłopcy po ukończeniu gimnazjum pewnie w większości wrócą do naszego klubu. Niektórzy mają klauzulę powrotu, a poza tym ośrodki szkolące tylko w okresie gimnazjum nie gwarantują rozwoju w późniejszym okresie.
- To niestety powoduje pewną zmianę szkolenia, a efekty tego poznamy dopiero, gdy pierwsze roczniki wrócą do nas po trzyletnim pobycie w szkole. Rozwój następuje w różnym tempie, stąd owoce zbierać będziemy za dwa lata, a przez to ocenimy również efekty treningu prowadzonego w ośrodku - uważa Robert Kozioła, koordynator szkolenia w ZKS Stilon Gorzów. Na razie w rozgrywkach okręgowych Stilon plasuje się na piątej pozycji wśród ośmiu rywalizujących drużyn.
JUNIOR MŁODSZY (Okręgowa Liga Juniorów młodszych -1998)
Ze względu na braki kadrowe oraz organizacyjne liga liczy tylko osiem zespołów. Od przyszłego sezonu grupa Waldemara Witkowskiego zostanie zgłoszona do Wojewódzkiej Ligi Juniora Młodszego, której poziom sportowy i organizacyjny jest dużo wyższy. W tym sezonie podopieczni z rocznika 1998 radzili sobie bardzo dobrze przegrywając jedynie ze swoimi rówieśnikami ze Słubic. Dodajmy, że w tej grupie mogą występować zawodnicy z dwóch roczników, a stilonowcy znów rywalizowali ze starszymi. To grupa, która ma przed sobą jasną przyszłość.
- Chłopcy odżyli po przejściu do Stilonu i grają coraz lepiej. Doszło kilku zawodników i zrobiła się dobra ekipa, której niestraszna będzie rywalizacja w województwie i jestem przekonany, że wstydu miastu nie przyniesiemy - podsumował trener Waldemar Witkowski
JUNIOR STARSZY (Wojewódzka Liga Juniora Starszego -1996 i młodsi)
Bezpośrednie zaplecze pierwszego zespołu gra i wygrywa tak jak tego sobie wszyscy życzymy. Pozycja lidera w tabeli zobowiązuje do gry na najwyższym poziomie. Chłopcy mają przed sobą dwa lata gry w zespołach juniorskich zanim skończą wiek i będą przechodzić płynnie do seniorskiego zespołu jako młodzieżowcy. Niemniej już dziś kilku wyróżniających się trenuje z pierwszą drużyną, a tacy zawodnicy jak Daniel Mrozek czy Daniel Rodzeń są w pierwszym zespole rezerwowymi. To naturalny porządek rzeczy, że młodzież coraz odważniej wchodzi do drużyny seniorskiej.
- Mnie to cieszy, bo widzę w ten sposób swoją pracę – mówi trener Artur Andruszczak. - Największym sukcesem trenera młodzieżowego jest sukces mierzony ilością jego podopiecznych w pierwszym zespole. Co do ligi? Trzeba ją wygrać i osobiście nie widzę innej możliwości. Przede mną jest dużo pracy, ale już wiem, że to dla moich chłopaków ogromna nagroda i prestiż móc grać w Polsce z ,,Eską’’ na piersi - dodał Artur Andruszczak, trener juniorów starszych. Dodajmy, że drugim szkoleniowcem jest Daniel Sabaj.
Po rundzie jesiennej nasi juniorzy mają cztery punkty przewagi nad Arką Nowa Sól i Formacją Port 2000 Mostki.
Leszek Sokołowski i Robert Kozioła
Znakomicie zaprezentowali się młodzi lekkoatleci AZS AWF Gorzów podczas mistrzostw Polski U-23 w Krakowie.