2014-01-07, Sport
Po słabym sobotnim występie w Bydgoszczy gorzowskie koszykarki nie mają jednak czasu na rozpamiętywanie tej porażki, gdyż już w środę zmierzą się we własnej hali z Rivierą Gdynia.
Pojedynki z gdyniankami przez wiele lat rozgrzewały publicznością odwiedzającą halę przy ul. Chopina i nie inaczej będzie teraz, choć dzisiejsza Riviera to nie dawny Lotos, seryjnie zdobywający medale w lidze. Obecnie gdynianki plasują się na ósmej pozycji w tabeli bez szans na awans do czołowej szóstki. Dlatego podopieczne trenera Wadima Czeczuro już mogą przygotowywać się do gier o utrzymanie w ekstraklasie.
Inaczej sytuacja wygląda w przypadku akademiczek, które znowu zagrają pod presją wyniku. Tym razem muszą wygrać, bo w innym przypadku mogą ponownie skomplikować sobie drogę do szóstki. Ale przecież chcąc grać z najlepszymi podopieczne trenera Dariusza Maciejewskiego nie mogą tracić punktów z zespołami z dołu tabeli. Dlatego bardzo ważna była analiza sobotniego spotkania w Bydgoszczy. Jak mówi nasz szkoleniowiec, cały zespół dokładnie obejrzał ten mecz na wideo pod kątem popełnianych błędów. A było ich całe mnóstwo.
- Mam nadzieję, że wszyscy w teamie wyciągniemy odpowiednie wnioski i w środowe popołudnie dziewczyny zagrają dużo lepiej – podkreślił Dariusz Maciejewski.
Początek środowego pojedynku w hali przy ul. Chopina zaplanowano na godzinę 18.00
RB
Znakomicie zaprezentowali się młodzi lekkoatleci AZS AWF Gorzów podczas mistrzostw Polski U-23 w Krakowie.