2014-01-17, Sport
Koszykarki ekstraklasy nie mają chwili wytchnienia i po zaledwie tygodniu od zakończenia rundy zasadniczej rozpoczynają drugą fazę walki o medale.
Z dziesięciu zespołów, które przystąpiły do sezonu, cztery najsłabsze już straciły szanse walki o miejsce na podium. Muszą one skupić się na grze o pozostanie w krajowej elicie. Sześć najlepszych z kolei po fazie zasadniczej w sobotę przystępuje do walki o cztery miejsca w play-off. A tylko udział w ostatniej części rozgrywek da szansę zdobycia medalu.
W gronie najlepszych znalazł się KSSSE AZS PWSZ, choć gorzowianki przystępują do drugiej części rywalizacji już z pewnym stratami punktowymi i bardzo ciężko będzie im wysforować się na przynajmniej czwarte miejsce. Choć - jak mówi - trener Dariusz Maciejewski lepiej jest atakować niż bronić się. Zobaczymy, czy te stwierdzenie okaże się w przypadku akademiczek trafne…
W każdym razie w drugiej rundzie każdy zespół zagra dziesięć spotkań, a więc do zdobycia jest 20 punktów. Na razie akademiczki zajmują piątą pozycję ze stratą jednego oczka do czwartej Energii Toruń oraz dwóch do trzeciego Artego Bydgoszcz. I zapewne z pomorskimi zespołami przyjdzie im walczyć o miejsce w czwórce. Zadanie na pewno trudne do realizacji. Bardzo ważne będzie wygrywanie we własnej hali, i to nie tylko ze wspomnianymi zespołami, ale także z takimi potentatami jak Wisła Kraków czy CCC Polkowice. Oczywiście trzeba również zrewanżować się za przegranie w rundzie zasadniczej ,,Wilczycom’’ ze Szczecina.
Pierwszą przeszkodę trudno będzie pokonać, gdyż już w sobotę o godzinie 18.00 nasze zawodniczki zmierzą się na wyjeździe z CCC Polkowice. Zdecydowanym faworytem są mistrzynie Polski, choć w tym sezonie z kim jak z kim, ale właśnie z ,,Pomarańczowymi’’ gorzowiankom szło nieźle. Najpierw w ich hali podjęły walkę i po dobrym meczu przegrały 57:65, by potem po jeszcze lepszym występie pokonać je u siebie 69:61.
Kto wie, może w sobotę będziemy świadkami miłej niespodzianki. Wiadomo, polkowiczanki u siebie muszą wygrać, gorzowianki zapewne zagrają bez większej presji i jedynie mogą… Dlatego trzymajmy za nie mocno kciuki.
Robert Borowy
Znakomicie zaprezentowali się młodzi lekkoatleci AZS AWF Gorzów podczas mistrzostw Polski U-23 w Krakowie.