2014-02-03, Sport
Prezes Ireneusz Maciej Zmora w niedawnej, krótkiej rozmowie z naszym portalem stwierdził, że na temat finansów Stali powiedziano już tyle, że czas najwyższy wprowadzić embargo na temat klubowych finansów i skupić się na czysto sportowej stronie.
Przyznam się, że słowa wypowiedziane przez prezesa zaskoczyły mnie, ale pozytywnie. Mam nadzieję, że wytrwa on w tym postanowieniu i już nigdzie, zwłaszcza na SportowychFaktach.pl nie będziemy czytać o klubowej biedzie i ciągłych kłopotach finansowych. Chciałbym, żeby za tym przykładem poszli pozostali prezesi żużlowych klubów, gdyż już dawno wpadliśmy w dziwną w sumie dyskusję. Z jednej strony to prezesi wyrywają sobie włosy z głowy i płacą horrendalne stawki za coraz skromniejszą w liczbę meczów ligę żużlową, z drugiej sami biegają do mediów i płaczą jak jest im ciężko. A dziennikarze przytaczają ich słowa i namawiają do rozsądku.
Jeżeli prezesi przestaną publicznie biadolić i sprowadzą zainteresowanie speedway’em tylko do wydarzeń sportowych, to wtedy może pojawi się realna szansa na rzeczową dyskusję w zaciszach gabinetów i znalezienie wspólnego języka. A to z czasem zaprocentuje finansowym porozumieniem. Bo nie kryjmy, że są prezesi, którzy będą przebijać wszystkich na około, jeżeli zyskają na tym wizerunkowo. Jeżeli będzie o nich głośno, wtedy nie będą w stanie zaciągnąć hamulca rozsądku. Jak zrobi się cisza, wówczas zastanowią się czy warto szastać banknotami na prawo i lewo. Bo to nic nie daje. Poza licznymi kłopotami…
Robert Borowy
Znakomicie zaprezentowali się młodzi lekkoatleci AZS AWF Gorzów podczas mistrzostw Polski U-23 w Krakowie.