2014-03-04, Sport
Już w środę o godzinie 18.00 gorzowskie koszykarki zagrają awansem z liderem Basket Ligi Kobiet – ekipą krakowskiej Wisły.
- W sobotnim meczu z polkowiczankami rzuciliśmy wszystko na jedną szalę, bo bardzo zależało nam na wygranej – przypomina trener Dariusz Maciejewski. – Niestety, nie udało się i teraz musimy szukać punktów w jeszcze trudniejszej potyczce. Nie wiem, jak zagramy w środę, najważniejsze, żeby dziewczyny były zdrowe. Wiem też, że pokażą charakter, ale czy starczy to do wygranej, zobaczymy – dodał.
Sytuacja w tabeli, jak i rozkład pozostałych do końca drugiej fazy meczów wskazuje, że pokonanie Wisły bardzo przybliży akademiczki do strefy medalowej. Porażka tych szans nie zabierze, ale mocno zweryfikuje. Trzeba będzie w końcówce tego etapu nie tylko wygrywać mecz za meczem, lecz jeszcze liczyć na korzystny układ innych spotkań. Matematyką jednak zajmiemy się po jutrzejszym spotkaniu.
Wisła w tej chwili buduje wysoką formę na decydujące mecze w Eurolidze. Z tego też powodu kierownictwo klubu poprosiło AZS PWSZ o przyśpieszenie terminu o półtora tygodnia, gdyż na 14 marca ma zaplanowany kolejny występ w europejskich pucharach.
Żeby powalczyć z krakowskim zespołem, który zawsze imponuje wysoką skutecznością rzutową, trzeba dużo lepiej zagrać pod koszem rywalek i uzyskać wyższy procent celności. Nasze zawodniczki doskonale o tym wiedzą, dlatego nie trzeba nic im podpowiadać. Jeżeli cokolwiek możemy pomóc, to tradycyjnie zachęcamy kibiców do przyjścia do hali przy ul. Chopina. Liczymy też na żywiołowy doping.
RB
Znakomicie zaprezentowali się młodzi lekkoatleci AZS AWF Gorzów podczas mistrzostw Polski U-23 w Krakowie.