Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Hieronima, Palomy, Weroniki , 9 lipca 2025

Na ostrym wirażu – Kto zbankrutuje?

2014-03-18, Sport

Na polskich torach żużlowych rozpoczęły się pierwsze jazdy, rozegrano nawet kilka meczów sparingowych.

medium_news_header_6818.jpg

W Gorzowie także odbywają się treningi a w najbliższy piątek o godzinie 19.00 podopieczni trenera Piotra Palucha zmierzą się w towarzyskiej potyczce z Włókniarzem Częstochowa. Ze względu na Grand Prix Nowej Zelandii, które odbędzie się 5 kwietnia rozgrywki w ekstralidze zaczną się dopiero 12 kwietnia. Na początek Stal pojedzie do Wrocławia, u siebie zaś ligowy sezon zainauguruje w świąteczny poniedziałek, 20 kwietnia. Pierwszą drużyną, którą zobaczymy na stadionie przy ul. Śląskiej będzie Unia Leszno.

Kibice speedwaya zapewne cieszą się, że po wielu miesiącach nie będą musieli żyć swoją dyscypliną tylko poprzez ciągłe czytanie w różnych mediach o wszystkim tylko nie o żużlu. Wielomiesięczna przerwa zmuszała działaczy do wyszukiwania często dziwnych tematów. Tylko po to, żeby jakoś zagospodarować czas. Teraz będzie można skupić się na ocenie jazdy poszczególnych zawodników, drużyn. Choć oczywiście w trakcie sezonu na pewno wybuchnie kilka skandali, bo bez tego ta dyscyplina sportu nie może się obejść. Najgroźniejszym przeciwnikiem w tej chwili polskiego żużla wydaje się być kryzys finansowy. Niepokojące informacje dochodzą z różnych klubów. Działacze zawarli umowy z zawodnikami, lecz pojawiają się problemy z ich realizacją. I to już na starcie sezonu, gdyż nadal są ośrodki, w których nie rozliczono poprzedniego roku. Może to oznaczać rosnące kłopoty, czego efektem będzie bankructwo w trakcie rozgrywek. Jeżeli sięgnie to choćby jednego klubu w ekstralidze wizerunkowo polski żużel straci bardzo dużo. I to nie dlatego, że ktoś wpadnie w kłopoty. Ale dlatego, że od lat większość obserwatorów przestrzega klubowych działaczy przez działaniem na pokaz. Ci jednak są głusi na wszelkie argumenty.

Miejmy nadzieję, że do takich sytuacji nie dojdzie. Na razie cieszmy się, że wiosnę w tym roku mamy bardzo szybko i jest szansa, że planowane mecze towarzyskie nie napotkają przeszkód ze strony pogody, choć trzeba się liczyć – jak to zawsze – z deszczem. Tak jak zmorą skoczków narciarskich jest wiatr, tak największym rywalem żużla są opady…

Robert Borowy

P.S. Jutro ma podobno zapaść decyzja w sprawie dopuszczenia (lub nie) tłumika konstrukcji Leszka Demskiego na polskich torach. Tłumik uzyskał wszelkie homologacje, spełnia wszystkie wymogi, ale to nic jeszcze nie oznacza. Nasze władze żużlowe już nie raz udowodniły, że lubią działać pod prąd. Może tym razem pomylą im się kierunku i pójdą we właściwą stronę.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x