2014-05-17, Sport
Stilon pokonał Piast Żmigród 2:1, ale nadal traci cztery punkty do prowadzącej w tabeli Ślęzy Wrocław i szanse na występ w barażach maleją z kolejki na kolejkę. Do zakończenia rywalizacji pozostały trzy serie spotkań.
Sobotni pojedynek przy ul. Olimpijskiej znakomicie rozpoczął się dla podopiecznych trenera Tomasza Jeża, którzy już w szóstej minucie objęli prowadzenie. Maciej Sędziak znakomicie wypatrzył Pawła Posmyka, a najlepszy nasz strzelec nie miał problemów z pokonaniem Przemysława Łukasika. Kolejne minuty nie przyniosły zbyt wielu emocji. Dopiero w 28 minucie kibice westchnęli ze smutku, gdyż najpierw Konrad Ziajka trafił w poprzeczkę, a dobiegający do dobitki Maciej Sędziak w czystej sytuacji nie trafił do bramki. Kilka minut później Sędziak ponownie stanął przed okazją podwyższenia wyniku, lecz zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału. Tuż przed przerwą strzelali jeszcze Paweł Posmyk i Rafał Świtaj, lecz nie udało im się podwyższyć rezultatu.
Po zmianie stron Stilon nadal seryjnie marnował dobre okazje do zdobycia drugiego gola. Chwilami też do głosu zaczęli dochodzić goście i zrobiło się fajne widowisko. W 78 minucie Rafał Świtaj trafił w poprzeczkę, a ułamek sekundy później Paweł Posmyk pozazdrościł koledze i również uderzył w poprzeczkę. Ta niemoc zakończyła się w 80 minucie, gdy Łukasz Maliszewski znakomicie wypatrzył Patryka Nowaczewskiego, a ten wykorzystał sytuację sam na sam i widzowie wreszcie mogli podnieść z radości ręce do góry.
Tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego na strzał zza pola karnego zdecydował się Mateusz Olikiewicz i zdobył pięknego gola, ale tylko honorowego dla swojej drużyny.
- Dzisiaj chciałbym pochwalić piłkarzy za dobry występ, choć do pełni szczęścia zabrakło im skuteczności. Co prawda zdobyli dwie bramki, lecz liczba wypracowanych sytuacji pozwalała na strzelenie większej liczby goli – podsumował Tomasz Jeż.
Stilon Gorzów - Piast Żmigród 2:1 (1:0)
Bramki: Posmyk (6) i Nowaczewski (80) dla Stilonu oraz Olikiewicz (88) dla Piasta.
Stilon: Dłoniak – Gruszecki, Suchowera, Somrani, Szwiec, - Wiśniewski, Świtaj (84. Timoszyk), Maliszewski, Sędziak (69. Nowaczewski), Posmyk - Ziajka.
* * *
Remisem 3:3 zakończyło się wyjazdowe spotkanie Piasta Karnin z Bielawianką Bielawa. Nasz zespół rozpoczął bardzo dobrze, gdyż w 22 minucie gola strzelił Mateusz Konefał, ale pięć minut później wyrównał Mateusz Szuszwalak, natomiast tuż przed zakończeniem pierwszej połowy bramkę do szatni zdobył Michał Łaski i miejscowi prowadzili 2:1.
W drugiej połowie Piast grał naprawdę dobrze, Mateusz Konefał szybko doprowadził do wyrównania, wykorzystując w 55 minucie rzut karny, a kwadrans później goście prowadzili już 3:2. I kiedy wydawało się, że wywiozą trzy punkty w 90 minucie arbiter podyktował rzut karny dla gospodarzy. Tomasz Zieliński wytrzymał presję i zespoły podzieliły się punktami.
RB
Znakomicie zaprezentowali się młodzi lekkoatleci AZS AWF Gorzów podczas mistrzostw Polski U-23 w Krakowie.