2014-06-17, Sport
Do zakończenia rundy zasadniczej w żużlowej ekstralidze pozostało sześć kolejek a już dzisiaj z dużym prawdopodobieństwem możemy stwierdzić, kto pojedzie o medale, a kto spadnie.
Pewni jazdy w play off mogą być drużyny Unii Tarnów oraz Falubazu Zielona Góra. Po ich zwycięstwach w ostatnią niedzielę, odpowiednio nad Spartą Wrocław oraz Wybrzeżem Gdańsk, obie ekipy mają w dorobku po 15 punktów i już niewiele brakuje im do przysłowiowego postawienia kropki nad ,,i’’. Jaskółkom do awansu wystarczy tylko obrona punktów bonusowych, ale oczywiście team ten wcale nie planuje odpuszczać. Wszystko wskazuje na to, że pomiędzy obecnie dwoma najlepszymi drużynami rozstrzygnie się walka o pierwszą pozycję po rundzie zasadniczej. W lepszej sytuacji są podopieczni trenera Marka Cieślaka, którzy spotkają się z Falubazem przed własną publicznością a wynik bezpośredniej konfrontacji może mieć kluczowe znaczenie dla ustalenia lidera przed play off.
W bardzo dobrej sytuacji po wygranej w Częstochowie jest zajmująca trzecie miejsce w tabeli drużyna gorzowskiej Stali. Zakładając, że podopieczni trenera Piotra Palucha mają przed sobą aż cztery mecze na własnym torze i tylko dwa na wyjeździe (w tym w Gdańsku) oraz dużą szansę na wywalczenie przynajmniej trzech punktów bonusowych trudno przypuszczać, żeby nasz zespół dał się dogonić aż dwóm zespołom. Stal musiałaby chyba przegrać wszystkie mecze, co w sporcie jest możliwe, ale w tym przypadku mało realne. Ba, gorzowianie nadal mogą powalczyć o drugą pozycję, bo wyprzedzenie świetnie jeżdżących od pierwszej kolejki tarnowian będzie raczej niewykonalne.
Jedyną wątpliwością na obecnym etapie rozgrywek jest wybór czwartej drużyny do walki o medale. Po wygranej Unii Leszno nad Unibaksem Toruń mocno wzrosły notowania Byków. Co prawda ich przewaga nad pozostałymi drużynami nie jest duża (3-4 punkty), ale leszczynianie mają dosyć dobry układ spotkań i szansę na wywalczenie jeszcze przynamniej 8-9 punktów, co powinno wystarczyć do zajęcia czwartej pozycji. Play off mocno oddalił się za to od torunian. Anioły mogą jeszcze teoretycznie zdobyć 18 punktów (co dałoby im w sumie 21 punktów i pewne miejsce w czwórce), lecz trudno przypuszczać, żeby zdołały wygrać w Tarnowie. Łatwo im nie będzie w Gorzowie, a i u siebie z Falubazem może być kłopot z zainkasowaniem kompletu punktów, gdyż w Zielonej Górze gospodarze wygrali 53:37. A żeby liczyć się w walce o czwartą pozycję Unibax musiałby zdobyć jeszcze 15-16 punktów. Teoretycznie jest to możliwe, praktycznie nie. Zwłaszcza, że czołowe obecnie ekipy nie będą zainteresowane udziałem dream teamu, prowadzonego przez eks-gorzowskiego trenera Stanisława Chomskiego, w play off. Po co im silny konkurent do walki o medale. I dlatego Unia Tarnów, Falubaz czy Stal zrobią wszystko w bezpośrednich meczach z Unibaksem, żeby nie dać rywalom zdobyć zbyt wielu punktów. Mogą to być najbardziej ekscytujące pojedynki na finiszu rundy zasadniczej.
Wszystko więc wskazuje na to, że Unibax nie zdoła pojechać w tym sezonie o medale. Podobnie jak Włókniarz Częstochowa. Trzy porażki na własnym torze przy jednym zaledwie zwycięstwie oraz kiepska atmosfera nie sprzyja konsolidacji drużyny. ,,Lwy’’ są w stanie jeszcze podłączyć się do walki, ale musieliby stanąć na głowie, żeby zdystansować Unię Leszno i rzutem na taśmę zająć czwartą pozycję. W tym celu muszą wygrać wszystkie spotkania u siebie, w tym także z Unią Leszno różnicą powyżej 14 punktów, a także przywieźć kilka punktów z wyjazdów. Łatwo nie będzie, gdyż częstochowianie jadą m.in. do Torunia i Zielonej Góry.
Z gry o play off definitywnie odpadły Sparta Wrocław i Wybrzeże Gdańsk. Oba zespoły muszą skupić się na walce o pozostanie w ekstralidze, choć realnie oceniając gdańszczanie nie mają żadnych rozsądnych argumentów. Ich nadzieją jeszcze najbliższy pojedynek z wrocławianami na własnym torze. Jeżeli wygrają, to gdzieś tam w tunelu zapali się dla nich małe światełko. Problem w tym, że potem już nie będą mieli z kim wygrać i nawet gdyby Sparta już do końca rozgrywek wszystko przegrała to i tak przy równej ilości punktów będzie wyżej w tabeli. Dlatego, każdy kto teraz stawia na spadek Wybrzeża niczym nie ryzykuje. W barażu zapewne pojedzie Sparta, o ile nie nastąpi trzęsienie ziemi pod Jasną Górą, bo tam wszystko jest teraz możliwe…
Robert Borowy
Znakomicie zaprezentowali się młodzi lekkoatleci AZS AWF Gorzów podczas mistrzostw Polski U-23 w Krakowie.