2014-06-22, Sport
Gorzowscy żużlowcy zrewanżowali się Falubazowi Zielona Góra za niedawną porażkę w grodzie Bachusa i wygrali 50:40.
Już przed spotkaniem więcej szans na odniesienie zwycięstwa dawano gospodarzom, gdyż wiceliderzy tabeli przyjechali nad Wartę osłabieni brakiem swojego kapitana Piotra Protasiewicza. Zanim jednak doszło do pierwszych potyczek cały stadion minutą ciszy uczcił pamięć reprezentanta Polski w Grand Prix w ice-speedway’u, ale i żużlowca rodem z Grudziądza Grzegorza Knappa, który zginął w Belgii podczas zawodów ligi holenderskiej. Kibice wywiesili dodatkowo transparent z napisem ,,Grzegorz, spoczywaj w pokoju’’. Ponadto podjęto słuszną decyzję o nie puszczaniu przez całe zawody muzyki.
Pierwsze wyścigi pokazały, że Stal jest dobrze przygotowana do spotkania. Najpierw wygrał Krzysztof Kasprzak, po chwili Bartosz Zmarzlik do spółki z Adrianem Cyferem, dalej najlepszy okazał się Matej Zagar, a w czwartej odsłonie ponownie triumfował Bartosz Zmarzlik, zaś Niels K. Iversen na dystansie minął Jarosława Hampela. I kiedy po pierwszej serii miejscowi prowadzili 16:8 wydawało się, że nie będą mieli kłopotów w dalszej fazie zawodów z powiększeniem tej przewagi.
Szybko okazało się, że zielonogórzanie nie zamierzali wywieszać białej flagi. Sygnał z ich strony do walki dał Patryk Dudek, który w piątym biegu pewnie pokonał Mateja Zagara i słabiej tym razem jeżdżącego Piotra Świderskiego. W siódmej gonitwie kapitalną akcją popisał się Kasprzak, który na drugim okrążeniu minął Hampela i Stal powiększyła przewagę do dziesięciu oczek. Na tym jednak poprzestała.
W ósmym wyścigu Iversen i Zmarzlik wyraźnie przegrali start z Aleksandrem Łoktajewem oraz Patrykiem Dudkiem i na dystansie nie byli w stanie nic zrobić. Po chwili stracone punkty odrobili Kasprzak z Zmarzlikiem, potem był remis i po dziesięciu biegach mieliśmy rezultat 35:25.
Czwarta seria była nieudana dla gospodarzy. Najpierw Iversen popisał się… świecą na starcie, przez co Zmarzlik musiał ratować remis i uczynił to skutecznie. Chwilę później Kamil Adamczewski w wejściu w pierwszy łuk nie zmieścił się pomiędzy gorzowskimi zawodnikami i całym impetem wjechał w bandę, zahaczając po drodze Świderskiego. Gorzowianin szybko się pozbierał i mógł kontynuować zawody, zielonogórzanin natomiast został odwieziony do szpitala z podejrzeniem urazu kręgosłupa. W powtórce Świderski i Cyfer nie sprostali Dudkowi, a w 13 wyścigu zrobiło się wyjątkowo nerwowo. Matej Zagar wjechał w taśmę, zaś zastępujący go Cyfer po wyprzedzeniu Hampela wpadł w dziurę i nie opanował motocykla, po czym upadł. W tym momencie na prowadzeniu był Kasprzak, lecz bieg został przerwany, a w powtórce kapitan Stali również… wpadł w dziurę na wejściu w pierwszy łuk i w konsekwencji przegrał z rywalami. Przed wyścigami nominowanymi wygrana Stali jeszcze nie była pewna, zaś Falubaz był już coraz bliżej wywalczenia bonusa. W 14 wyścigu świetnie pojechał wreszcie Iversen, natomiast walczący z nim Łoktajew na przedostatnim wirażu wpadł w jakieś dziwne turbulencje i tak niefortunnie upadł, że prawdopodobnie zwichnął bark.
Ostatni bieg kibice oglądali na stojąco, gdyż ważyły się losy punktu bonusowego i panowania na Ziemi Lubuskiej. Lepiej ze startu wyszli goście, ale rewelacyjnie jeżdżący Kasprzak objechał ich po szerokiej, a Zagar przy krawężniku wyprzedził Dudka, potem próbował kąsać jeszcze Hampela. Raz też zrobił drobny błąd, lecz jadący za nim Dudek był zbyt daleko, żeby móc wykorzystać potknięcie Słoweńca. W sumie bieg zakończył się rezultatem 4:2, cały mecz 50:40, a dwumecz 90:90. Bonusu, podobnie jak przed rokiem, nie zdobył nikt. Wszystko jednak wskazuje na to, że obie lubuskie drużyny zmierzą się jeszcze w tym sezonie w fazie play off.
- Nie był to łatwy mecz, ale tego się spodziewałem. W pierwszej fazie zawodów wszystko nam się układało, zyskaliśmy odpowiednio wysoką przewagę, lecz potem nie zdołaliśmy jej przełożyć na zdobycie punktu bonusowego. Nie ma co jednak narzekać – ocenił ten mecz trener gorzowian Piotr Paluch.
Podobną opinię wyraził opiekun gości Rafał Dobrucki, którego zdaniem wszyscy jego zawodnicy pojechali na 100-110 procent.
- Na tyle nas było stać. Gdyby był Piotrek Protasiewicz mogliśmy nawet wygrać – dodał. Trzeba jednak pamiętać, że goście skorzystali aż z czterech rezerw taktycznych, które przyniosły im siedem punktów, które zapewne w dużej części pokryły nieobecność kapiatana Falubazu, a i zastępujący go Krzysztof Jabłoński dorzucił do dorobku gości dwa oczka.
Samo spotkanie, choć chwilami było emocjonujące, to jednak nie stało na najwyższym poziomie. Zbyt sucha nawierzchnia toru nie sprzyjała ciekawszej jeździe na dystansie, a większość mijanek wynikała bardziej z błędów zawodników niż ze świetnie przygotowanych akcji. Do tego nie wszyscy żużlowcy radzili sobie z płynną jazdą, ale w sumie nie ma co narzekać…
Robert Borowy
Stal Gorzów - SPAR Falubaz Zielona Góra 50:40
Stal: Krzysztof Kasprzak 13 (3,3,3,1,3), Linus Sundstroem 1 (0,1,-,-), Piotr Świderski 6+1 (0,1*,2,2,1), Matej Zagar 7+1 (3,2,1*,t,1), Niels Kristian Iversen 8+1 (2*,3,0,u,3), Adrian Cyfer 3+1 (2*,0,1,w), Bartosz Zmarzlik 12+1 (3,3,1,2*,3).
SPAR Falubaz: Patryk Dudek 11+2 (1*,3,2*,3,2,0), Krzysztof Jabłoński 2 (2,0,-,-), Aleksandr Łoktajew 8 (2,2,3,0,1,u), Andreas Jonsson 5+3 (1*,1*,1,2*), Jarosław Hampel 13 (1,2,3,2,3,2), Kamil Adamczewski 1 (1,u,0,u), Alex Zgardziński 0 (d,d,-).
Bieg po biegu:
1. (60,31) Kasprzak, Jabłoński, Dudek, Sundstroem 3:3
2. (60,85) Zmarzlik, Cyfer, Adamczewski, Zgardziński (d) 5:1 (8:4)
3. (60,42) Zagar, Łoktajew, Jonsson, Świderski 3:3 (11:7)
4. (60,72) Zmarzlik, Iversen, Hampel, Zgardziński (d) 5:1 (16:8)
5. (60,61) Dudek, Zagar, Świderski, Jabłoński 3:3 (19:11)
6. (60,78) Iversen, Łoktajew, Jonsson, Cyfer 3:3 (22:14)
7. (60,53) Kasprzak, Hampel, Sundstroem, Adamczewski (u) 4:2 (26:16)
8. (60,99) Łoktajew, Dudek, Zmarzlik, Iversen 1:5 (27:21)
9. (61,01) Kasprzak, Zmarzlik, Jonsson, Łoktajew 5:1 (32:22)
10. (60,88) Hampel, Świderski, Zagar, Adamczewski 3:3 (35:25)
11. (61,19) Zmarzlik, Hampel, Łoktajew, Iversen (u) 3:3 (38:28)
12. (61,10) Dudek, Świderski, Cyfer, Adamczewski (u/-) 3:3 (41:31)
13. (61,25) Hampel, Jonsson, Kasprzak, Cyfer (u/w) (Zagar - t) 1:5 (42:36)
14. (61,32) Iversen, Dudek, Świderski, Łoktajew (u) 4:2 (46:38)
15. (61,43) Kasprzak, Hampel, Zagar, Dudek 4:2 (50:40)
Znakomicie zaprezentowali się młodzi lekkoatleci AZS AWF Gorzów podczas mistrzostw Polski U-23 w Krakowie.