2014-06-28, Sport
- To jest wspaniałe uczucie wygrać przed własną publicznością – nie krył radości Niels Kristian Iversen po zwycięskim wyścigu finałowym podczas Grand Prix Danii w Kopenhadze.
- Moim celem w tym sezonie ponownie jest zdobycie medalu, ale mam jeszcze wiele do zrobienia. Wiem, że jestem w tej chwili w klasyfikacji na trzeciej pozycji, lecz to dopiero połowa drogi do zakończenia rozgrywek. Wiele rzeczy do końca sezonu może się zdarzyć – podkreślił ,,PUK”.
Dla Nielsa K. Iversena wygrana na stadionie Parken jest trzecią w karierze, po ubiegłorocznych triumfach w Terenzano i Sztokholmie. Ale dla wielu obserwatorów duńskiej eliminacji indywidualnych mistrzostw świata bohaterem zawodów był Troy Batchelor. Australijczyk we wcześniejszych pięciu rundach wywalczył zaledwie 26 punktów i zapewne nikt, oprócz jego samego, nie postawiłby na niego złamanego grosza, że może w Kopenhadze odegrać znaczącą rolę. A jednak jeździł on wybornie. W rundzie zasadniczej wywalczył komplet 15 punktów, w półfinale z dużą przewagą pokonał rywali i w wyścigu finałowym był głównym kandydatem do wygranej. Wystarczyło jednak, że minimalnie spóźnił start, co natychmiast wykorzystał Iversen, który przez cztery okrążenia świetnie wyczuwał intencje jadącego za nimi ,,Kangura’’ i dowiózł wygraną do mety.
W finale po raz piąty w tym sezonie ujrzeliśmy niezmordowanego Grega Hancocka. Amerykanin ledwo wśliznął się do półfinału, a potem stanął na najniższym stopniu podium i jednocześnie został liderem klasyfikacji generalnej mistrzostw świata. Dla ,,Herbiego’’ to już 54 podium w rozgrywkach Grand Prix i trzecie w tym sezonie. Stawkę finalistów uzupełnił jadący po raz trzeci w karierze w tych rozgrywkach Peter Kildemand.
Niestety, na Parken nie błysnęli Polacy. Jarosław Hampel w rundzie zasadniczej nie prezentował wielkiej formy, ale ciułał punkty i wydawało się, że jest w stanie awansować do finałowego biegu. Popełnił jednak ewidentny błąd przy wyborze pola startowego i w półfinale, po przegranym starcie z czwartego toru nie był w stanie powalczyć o awans, zajmując w konsekwencji piąte miejsce. Bardzo dobry początek w Kopenhadze miał Krzysztof Kasprzak, lecz po trzech seriach wyraźnie spuścił z tonu i ostatecznie nie zdołał zakwalifikować się do najlepszej ósemki zawodów. Podobnie jak Matej Zagar. Słoweniec nadal jeździ widowiskowo i… nieskutecznie. Jest zbyt wolny na dystansie, przez co traci mnóstwo punktów.
Na półmetku rywalizacji o mistrzostwo świata sytuacja w klasyfikacji jest bardzo ciekawa i trudno w tej chwili spekulować, kto ma największe szanse na zdobycie głównego trofeum. Na razie prowadzi wspomniany Greg Hancock z dorobkiem 73 punktów, drugi jest Tai Woffinden z 72 pkt., na trzecią pozycję awansował Niels K. Iversen – 62 pkt. Kolejne trzy lokaty zajmują Nicki Pedersen, Matej Zagar i Darcy Ward – wszyscy z dorobkiem po 60 pkt. Siódmy jest nieobecny w Kopenhadze Chris Holder – 55 pkt., a miejsca 8-9 zajmują Polacy. Jarosław Hampel ma 54 pkt., zaś Krzysztof Kasprzak 49 pkt.
Robert Borowy
Wyniki Grand Prix Danii:
1. Niels Kristian Iversen (Dania) - 16 (3,3,1,3,1,2,3)
2. Troy Batchelor (Australia) - 20 (3,3,3,3,3,3,2)
3. Greg Hancock (USA) - 11 (2,0,2,1,3,2,1)
4. Peter Kildemand (Dania) - 15 (3,2,2,3,2,3,0)
5. Jarosław Hampel (Polska) - 10 (1,2,3,1,3,0)
6. Darcy Ward (Australia) - 10 (1,3,2,2,0,1)
7. Tai Woffinden (Wielka Brytania) - 9 (1,0,1,3,3,1)
8. Michael Jepsen Jensen (Dania) - 8 (2,2,2,2,0,0)
9. Matej Zagar (Słowenia) - 7 (1,3,0,1,2)
10. Krzysztof Kasprzak (Polska) - 7 (2,1,3,0,1)
11. Andreas Jonsson (Szwecja) - 6 (3,1,0,0,2)
12. Nicki Pedersen (Dania) - 5 (0,1,1,1,2)
13. Martin Smolinski (Niemcy) - 5 (0,1,1,2,1)
14. Fredrik Lindgren (Szwecja) - 4 (2,2,0,0,0)
15. Kenneth Bjerre (Dania) - 3 (0,t,3,0,0)
16. Chris Harris (Wielka Brytania) - 3 (0,0,0,2,1)
17. Mikkel Michelsen (Dania) - 0 (0)
Bieg po biegu:
1. Kildemand, Lindgren, Zagar, Pedersen
2. Jonsson, Jensen, Ward, Harris
3. Iversen, Kasprzak, Woffinden, Bjerre
4. Batchelor, Hancock, Hampel, Smolinski
5. Batchelor, Kildemand, Jonsson, Woffinden
6. Iversen, Hampel, Pedersen, Harris
7. Zagar, Jensen, Kasprzak, Hancock
8. Ward, Lindgren, Smolinski, Michelsen (Bjerre - t)
9. Kasprzak, Kildemand, Smolinski, Harris
10. Bjerre, Hancock, Pedersen, Jonsson
11. Hampel, Ward, Woffinden, Zagar
12. Batchelor, Jensen, Iversen, Lindgren
13. Kildemand, Jensen, Hampel, Bjerre
14. Batchelor, Ward, Pedersen, Kasprzak
15. Iversen, Smolinski, Zagar, Jonsson
16. Woffinden, Harris, Hancock, Lindgren
17. Hancock, Kildemand, Iversen, Ward
18. Woffinden, Pedersen, Smolinski, Jensen
19. Batchelor, Zagar, Harris, Bjerre
20. Hampel, Jonsson, Kasprzak, Lindgren
21. Batchelor, Hancock, Ward, Hampel
22. Kildemand, Iversen, Woffinden, Jensen
Finał: Iversen, Batchelor, Hancock, Kildemand
Znakomicie zaprezentowali się młodzi lekkoatleci AZS AWF Gorzów podczas mistrzostw Polski U-23 w Krakowie.