Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Arnolda, Edgara, Elżbiety , 8 lipca 2025

Mundial 2014: Batalia wielkich przegranych

2014-07-12, Sport

W sobotni wieczór na brazylijskim mundialu rozstrzygnie się pierwszy akt rywalizacji o medale. Podstawowe pytanie brzmi jednak: czy piłkarze Brazylii i Holandii, mający wcześniej ogromne apetyty na złoto, potrafią odnaleźć w sobie instynkt wojowników w potyczce o brąz?

medium_news_header_8098.jpg

W przypadku Holendrów, sprawa wydaje się mniej skomplikowana, bo wystarczy uwolnić ich ze sztywnego gorsetu taktycznego, by wróciła w ich szeregi charakterystyczna skłonność do gry ofensywnej, fantazja i radość z gry. To przecież ten kraj,  jako pierwszy, zaprezentował światu futbol totalny, na swoich boiskach wychował takie gwiazdy światowego futbolu, jak: Johann Cruijff, Johann Neeskens, Arie Haan, Marc Overmars, Ruud Gullit, Frank Rijkaard, Marco van Basten, Patrick Kluivert, Dennis Bergkamp, Ruud van Nistelrooy, Clarence Seedorf, czy Arjen Robben, nie mówiąc już o cenionej w świecie holenderskiej myśli szkoleniowej!

Dlatego jestem pewien, że jeśli tylko selekcjoner Louis van Gaal nie będzie zbytnio przeszkadzał swoim piłkarzom, da szansę kilku młodym i głodnym sukcesu, a także miejsce na inwencję w grze, Oranjes poradzą sobie z Brazylijczykami.

Sytuacja w obozie gospodarzy wydaje się o wiele bardziej skomplikowana. Nie dość bowiem, że zawiedli oczekiwania swojego 200-milionowego narodu, to na dodatek na jego oczach dali się upokorzyć, a momentami wręcz ośmieszać! Tej obelgi nie da się szybko zapomnieć, a jak usłyszeliśmy z ust niektórych niemieckich piłkarzy, tylko ich litość sprawiła, że nie chcieli już  dobijać rywali do dna!...

Zachodzę w głowę, jak to możliwe, że kraj szczycący się przez lata nadprodukcją wielkich talentów, zasilający nimi cały niemal piłkarski świat, wystawia na mundial tak przeciętną reprezentację. Zastanawia, co robią w kadrze tak przeciętni, mało wyraziści i pozbawieni brazylijskich cech piłkarze, jak Luiz Gustawo, Hernanes bądź Jo... Wielu innych, jak Dani Alves, Maicon, Fernandinho, czy Fred są zupełnie bez formy! Czyż należy się więc dziwić, że właściwie od początku turnieju rozczarowują swych wspaniałych kibiców, będąc tylko cieniem zespołu sprzed roku.

Dwa dni po półfinałowym meczu Brazylii z Niemcami (1:7), idąc gorzowską aleją Odrodzenia, usłyszałem mimo woli słowa mijających mnie dwóch młodych rowerzystów, rozprawiających właśnie o blamażu Brazylijczyków. I bardzo spodobało mi się to, co rzekł jeden z nich do kolegi na temat całkowitego braku motywacji w zespole Canarinhos: - Trener Scolari, zamiast krzyczeć, powinien w przerwie pokazać swoim piłkarzom obraz z trybun! Te zapłakane oczy brazylijskich kobiet, tych kilkuletnich chłopców, szlochających z ukrytymi w dłoniach twarzami...

Nic tu dodać! Pomyślałem sobie wówczas, że z naszą młodzieżą nie jest wcale tak źle, jak to widzą niektórzy. Bo są wśród niej nie tylko ludzie mądrzy, patriotyczni i odważni, ale także wrażliwi.           

Janusz Dobrzyński

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x