2014-08-16, Sport
Piłkarze Stilonu przywieźli z Oławy ważne trzy punkty i już na starcie rozgrywek pokazują, że rzeczywiście chcą w każdym spotkaniu walczyć o zwycięstwo.
MKS Oława w poprzednich rozgrywkach walczyła ze Ślęzą Wrocław i Stilonem o awans do gier barażowych, a w bezpośrednich meczach z naszym zespołem zdobyła cztery punkty. Tym razem to nasi gracze byli górą. I zasłużenie, co potwierdzili również miejscowi kibice i dziennikarze. Stilon pod każdym względem był lepszy.
Spotkanie w Oławie odbyło się w trudnych warunkach atmosferycznych i piłkarzom przyszło walczyć na grząskim terenie. Dlatego trener Artur Andruszczak zachęcał swoich zawodników do strzałów z dystansu i ten pomysł w pełni się sprawdził, choć pierwszego gola goście zdobyli po ładnej akcji duetu Łukasz Maliszewski-Kordian Ziajka. Ten pierwszy popisał się precyzyjną wrzutką, drugi strzelił i choć trafił w słupek, to jednak piłka odbiła się od pleców bramkarza i zatrzepotała w siatce. Chwilę później, po faulu w polu karnym Adama Gruszeckiego, wyrównującą bramkę strzelił Jakub Kalinowski. Jeszcze przed przerwą gorzowianie oddali kilka strzałów z dystansu, ale za każdy razem górą był debiutujący w bramce Oławy Rafał Janczak.
Po zmianie stron Stilon nie zmienił taktyki i przyniosło to powodzenie w 68 minucie, kiedy to z 16 metrów huknął Radosław Somrani, a niepewnie grający Janczak nie opanował piłki. W doliczonym czasie gry wynik ustalił Rafał Timoszyk.
- Uważam, że zagraliśmy naprawdę dobre spotkanie i odnieśliśmy w pełni zasłużone zwycięstwo – powiedział po spotkaniu gorzowski trener.
A już w środę do Gorzowa przyjeżdża Ślęza Wrocław, z którą Stilon ma do wyrównania rachunki za poprzedni sezon, kiedy to w końcówce rozgrywek wrocławianie pozbawili naszych szans na awans do drugiej ligi.
RB
MKS Oława - Stilon Gorzów 1:3 (1:1)
Bramki: Kalinowski (12 z karnego) dla MKS oraz Janczak (9 sam.), Somrani (68) i Timoszyk (90) dla Stilonu.
Stilon: Dłoniak – Suchowera, Kucharski, Gruszecki, Szwiec (27. Somrani) – Wiśniewski, Maliszewski, Timoszyk, Błajewski (51. Kwaśny), Posmyk (57. Szałas) – Ziajka (78. Nowaczewski).
Znakomicie zaprezentowali się młodzi lekkoatleci AZS AWF Gorzów podczas mistrzostw Polski U-23 w Krakowie.