2014-09-13, Sport
Niespodzianką zakończył się finał młodzieżowych indywidualnych mistrzostw Polski na żużlu, który odbył się na gorzowskim torze.
Głównych faworytów do złotego medalu pogodził reprezentant pierwszoligowej Polonii Bydgoszcz Szymon Woźniak, który jeździł najrówniej, najpewniej i najskuteczniej.
- To jest dla mnie najpiękniejszy dzień w życiu sportowca – mówił po zawodach bardzo wzruszony bydgoszczanin, który w pełni zasłużył na złoty medal. Był on znakomicie spasowany do twardego toru, w czterech wyścigach świetnie wychodził spod taśmy startowej i tyle widzieli go rywale. Dopiero w ostatnim biegu miał spore kłopoty, przez pewien czas jechał na końcu stawki i wydawało się, że stracił szansę na mistrzostwo. Zdołał jednak minąć Artura Czaję, a na ostatnim okrążeniu wyraźnie zwolnił Rafał Malczewski i zawodnik Polonii po chwili mógł świętować ze swoim teamem największy sukces w karierze.
- Wszystko poukładało mi się tak jak sobie to wymarzyłem. Nie byłem stawiany w gronie faworytów, ale wiedziałem, że jestem dobrze przygotowany. Ta wygrana to sukces wszystkich, którzy mi pomagają. Ponadto wygrałem w finale wyjątkowo silnie obsadzonym, gdzie pojechało wielu zawodników już mocno utytułowanych. Mistrzostwo to takie spełnienie marzeń – dodał nowo kreowany mistrz Polski juniorów.
Po srebrny medal sięgnął jeden z głównych faworytów, aktualny wicemistrz kraju seniorów oraz zdecydowany lider klasyfikacji indywidualnych mistrzostw świata juniorów Piotr Pawlicki.
- Jestem mega zadowolony z tego srebra, bo po takim ,,strzale’’, jaki przytrafił mi się w drugim starcie czułem się naprawdę kiepsko. Do tego nie byłem zbyt szybki na starcie i dopiero w drugiej fazie zawodów znalazłem odpowiednie przełożenia. Myślę, że największym sukcesem całej imprezy jest to, że wszyscy zakończyli zawody cali, bo ostatnio za dużo jest różnych kontuzji – podkreślił Piotr Pawlicki, który jednocześnie zgodził się z decyzją sędziego Piotra Nowaka z Torunia o wykluczeniu Patryka Malitowskiego w szóstym wyścigu.
- Myślę, że na telewizyjnych powtórkach będzie to widoczne, ale to Patryka nagle wykontrowało i ja nic nie mogłem zrobić. Stąd najpierw najechałem na jego nogę, potem trafiłem w tylne koło i groźnie upadłem – powiedział.
Faworytem miejscowej publiczności do złota był niedawny triumfator Grand Prix Polski Bartosz Zmarzlik. Tym razem Bartkowi szło ciężko, w wielu wyścigach musiał stawać na głowie, żeby ciułać punkty i dopiero w wyścigu dodatkowym zapewnił sobie brązowy medal.
- To były trudne dla mnie zawody, dlatego cieszę się z tego, co udało mi się wywalczyć. Medal jest medalem. Gratuluję Szymkowi i Piotrkowi wyższych pozycji, ale na nie zasłużyli. Trochę pogubiłem się ze sprzętem. Zmieniłem motocykl na…gorszy i dopiero po powrocie do pierwszego znowu zacząłem jechać w miarę dobrze. Popełniłem również kilka błędów. Może dlatego, że nawierzchnia toru była inna niż na Grand Prix. Nie mogłem znaleźć odpowiedniej przyczepności – powiedział gorzowski medalista.
Blisko podium był drugi z naszych reprezentantów Adrian Cyfer, któremu do medalu zabrakło dwóch punktów, a do tego żeby pojechać w biegu dodatkowym zaledwie jednego oczka. Rozczarował natomiast Paweł Przedpełski, który bronił wicemistrzostwa Polski z zeszłego roku. Same zawody dostarczyły sporo emocji, ale dobrego ścigania było jak na lekarstwo. Nie sprzyjała temu zbyt śliska nawierzchnia. Być może organizatorzy obawiali się opadów deszczu i przez to zrobili twardy tor, na którym – jak to powiedział Zmarzlik – nie było miejsca, o które można byłoby ,,zaprzeć’’ tylnego koła. W kilku biegach oglądaliśmy co prawda wiele przetasowań na dystansie, lecz w zdecydowanej większości wyścigi były nudne, gdyż rozstrzygały się na pierwszym wirażu. Do tego mieliśmy parę upadków, wynikających w twardej walki. Dobrze, że nikomu z utalentowanej polskiej młodzieży nic się poważnego nie stało…
Robert Borowy
Wyniki finału MIMP:
1. Szymon Woźniak (Polonia Bydgoszcz) - 14 (3,3,3,3,2)
2. Piotr Pawlicki (Fogo Unia Leszno) - 13 (2,3,3,3,2)
3. Bartosz Zmarzlik (Stal Gorzów) - 11+3 (3,2,1,2,3)
4. Tobiasz Musielak (Fogo Unia Leszno) - 11+2 (2,1,2,3,3)
5. Kacper Gomólski (Grupa Azoty Unia Tarnów) - 10 (3,2,2,1,2)
6. Adrian Cyfer (Stal Gorzów) - 10 (2,1,2,2,3)
7. Kamil Adamczewski (SPAR Falubaz Zielona Góra) - 9 (3,3,0,3,0)
8. Adrian Gała (Carbon Start Gniezno) - 7 (1,1,3,1,1)
9. Paweł Przedpełski (Unibax Toruń) - 6 (0,2,1,0,3)
10. Kacper Woryna (ŻKS ROW Rybnik) - 6 (w,3,0,2,1)
11. Krystian Pieszczek (Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk) - 6 (1,0,2,2,1)
12. Patryk Malitowski (Betard Sparta Wrocław) - 5 (2,w,3,0,0)
13. Adam Strzelec (SPAR Falubaz Zielona Góra - 5 (1,0,1,1,2)
14. Rafał Malczewski (KantorOnline Viperprint Włókniarz Częstochowa) - 3 (0,2,0,0,1)
15. Bartosz Smektała (Fogo Unia Leszno) - 3 (1,0,1,1,0)
16. Artur Czaja (KantorOnline Viperprint Włókniarz Częstochowa) - 1 (0,1,u,0,0)
Bieg po biegu:
1. Gomólski, Musielak, Pieszczek, Przedpełski
2. Zmarzlik, Cyfer, Smektała, Malczewski
3. Woźniak, Pawlicki, Gała, Woryna (w/2x)
4. Adamczewski, Malitowski, Strzelec, Czaja
5. Woryna, Zmarzlik, Czaja, Pieszczek
6. Pawlicki, Malczewski, Musielak, Malitowski (w/su)
7. Adamczewski, Przedpełski, Gała, Smektała
8. Woźniak, Gomólski, Cyfer, Strzelec
9. Gała, Pieszczek, Strzelec, Malczewski
10. Woźniak, Musielak, Zmarzlik, Adamczewski
11. Malitowski, Cyfer, Przedpełski, Woryna
12. Pawlicki, Gomólski, Smektała, Czaja (u3)
13. Woźniak, Pieszczek, Smektała, Malitowski
14. Musielak, Cyfer, Gała, Czaja
15. Pawlicki, Zmarzlik, Strzelec, Przedpełski
16. Adamczewski, Woryna, Gomólski, Malczewski
17. Cyfer, Pawlicki, Pieszczek, Adamczewski
18. Musielak, Strzelec, Woryna, Smektała
19. Przedpełski, Woźniak, Malczewski, Czaja
20. Zmarzlik, Gomólski, Gała, Malitowski
21. Zmarzlik, Musielak
Znakomicie zaprezentowali się młodzi lekkoatleci AZS AWF Gorzów podczas mistrzostw Polski U-23 w Krakowie.