2014-09-25, Sport
W sobotę, 27 września o godzinie 18.00 siatkarze Meprozetu GTPS Gorzów zainaugurują nowy sezon w rozgrywkach II ligi.
Pierwszym ich rywalem będzie beniaminek KS Gniezno, a spotkanie odbędzie się w hali przy ul. Czereśniowej.
- Jesteśmy przygotowani do walki z każdym rywalem – zapowiada trener gorzowian Krzysztof Kocik. – W ostatnim czasie przeszliśmy z ciężkich treningów siłowych na bardziej taktyczne. Nie oznacza to, że zapomnieliśmy o ciężarach. W poniedziałki mamy porządną siłownię, w czwartki natomiast lżejszą. I widać, że forma rośnie – zaznacza.
Krzysztof Kocik zwrócił też uwagę, że gra w sparingach układała się różnie, ale było to zaplanowane. I tłumaczy, że po ciężkich treningach zawodnicy prezentowali się na parkiecie ospale, po łagodniejszych widać było od razu świeżość. – To jest naturalne i każdy, kto trenuje doskonale o tym wie – podkreśla.
Tegoroczny system rozgrywek jest dosyć zagmatwany i żeby liczyć się w walce o awans do I ligi trzeba przez cały sezon prezentować wysoką i równą formę. A przede wszystkim grać skutecznie na wyjazdach, gdzie nie zawsze gorzowianom dobrze idzie.
- Problem tkwi w halach – kontynuuje Krzysztof Kocik. – Są takie miejsca, że wysokość to trzy metry i na takiej hali nic nie można zrobić. Miejscowi są do tego przyzwyczajeni i jakoś sobie radzą. A zespoły grające na co dzień w dużych obiektach, zanim się przestawią, najczęściej już przegrywają. No cóż, trzeba będzie każdorazowo szybciej się dostosowywać – zauważa.
W rozgrywkach II ligi grupy I, w której grają gorzowianie, wystąpi dziesięć zespołów. W rundzie zasadniczej zagrają one systemem ,,każdy z każdym’’ mecz i rewanż. Dalej, tylko cztery najlepsze awansują do drugiego etapu. Tam zagrają one dwumeczu według schematu pierwszy z czwartym oraz drugi z trzecim. Zwycięzcy przejdą do trzeciego etapu. Będzie to turniej z udziałem również dwóch najlepszych zespołów grupy II (dolnośląskiej). Z czterech drużyn do finałowego turnieju awansują dwie najlepsze. Finały zostaną rozegrane w maju 2015 roku i z sześciu występujących tam teamów z wszystkich już sześciu grup do I ligi dostaną się tylko dwa najlepsze.
- Jest to skomplikowane i wymagające koncentracji przez cały sezon. Oczywiście tradycyjnie jesteśmy zaliczani do faworytów i mam nadzieję, że tym razem zdołamy udźwignąć ciężar odpowiedzialności. Dodatkową zachętą dla zawodników mają być premie finansowe za wygrywanie poszczególnych meczów, co jest pewną nowością w naszym klubie – kończy trener Kocik.
Robert Borowy
Znakomicie zaprezentowali się młodzi lekkoatleci AZS AWF Gorzów podczas mistrzostw Polski U-23 w Krakowie.