2014-10-12, Sport
Cudu w Toruniu nie było. Greg Hancock obronił przewagę punktową nad Krzysztofem Kasprzakiem i już po trzeciej serii startów mógł świętować trzecie w karierze indywidualne mistrzostwo świata na żużlu!
Przymierzany do wicemistrzowskiego tytułu Krzysztof Kasprzak swoją radość ze zdobycia srebrnego medalu mógł ogłosić po ostatnim wyścigu rundy zasadniczej. Tym samym został on czwartym w historii Polakiem, który sięgnął po medal w najważniejszych indywidualnych rozgrywkach światowych będąc jednocześnie reprezentantem Stali Gorzów. Przed nim uczynili to Edward Jancarz w 1968 roku, Zenon Plech pięć lat później oraz trzykrotnie Tomasz Gollob (2008-2010). W sumie reprezentanci Stali mają w dorobku sześć medali indywidualnych mistrzostw świata z 18 przypadających na nasz kraju. I pod względem klubowej klasyfikacji Stal jest najlepsza w kraju!
- To jest dla mnie wyjątkowy sezon – cieszy się Krzysztof Kasprzak. – W polskich rozgrywkach wszystko ułożyło się znakomicie, mam nadzieję, że zdołam jeszcze wywalczyć z Bartkiem Zmarzlikiem złoto w parach w najbliższy piątek w Gorzowie. Na arenie międzynarodowej kończę walkę ze srebrem z drużyną i indywidualnie. Przed ostatnim turniejem w Toruniu w ciemno wziąłbym brąz, ale mam srebro. To wspaniałe. Dziękuję wszystkim, którzy pomagają mi, bo to też ich sukces – nie krył radości kapitan Stali.
Początek zawodów na Motoarenie był trudny dla Kasprzaka. Wygrał co prawda start do pierwszego swojego wyścigu, ale został on przerwany z powodu kolizji, jaka zaszła pomiędzy Adrianem Miedzińskim i Taiem Woffindenem. Ten pierwszy został wykluczony, zaś w powtórce gorzowianin został z tyłu i dopiero na dystansie uporał się z Anglikiem. Potem Kasprzak męczył się bardzo i tylko znakomite szarże pozwalały mu przywozić do mety drugie pozycje.
- Najbardziej obawiałem się o sprzęt i rzeczywiście długo szukałem optymalnego rozwiązania. Dopiero trzeci motocykl świetnie się zgrał – wyjaśniał już po zawodach ,,KK’’.
Od czwartego swojego biegu Kasprzak jeździł jak natchniony. I nawet, kiedy zapewnił już sobie wicemistrzostwo nie spuścił z tonu. A już finałowe starcie z Nickim Pedersenem, po którym Polak zapoznał się z nawierzchnią toruńskiego owalu, podniosło stopień emocji na najwyższy poziom. Zdaniem jednych winnym zdarzenia był Pedersen, ale nie brakowało głosów, iż to Kasprzak nałożył się na poprawnie jadącego Duńczyka i w efekcie odbił się od niego a potem upadł. Sędzia Krister Gardell długo wahał się co zrobić, ponieważ cała akcje miała miejsce na drugim łuku i trzeba było kogoś wykluczyć. Ostatecznie padło na Duńczyka, który w parkingu nie krył złości, bo w tym momencie stało się jasne, że będzie musiał pojechać po brązowy medal w dodatkowym wyścigu z Woffindenem. I pojechał, wygrał i ku niezadowoleniu kompletu widzów na toruńskim obiekcie odebrał brązowy medal. Ale wcześniej niezmordowany i łasy na sukcesy Kasprzak pokonał w finale Andreasa Jonssona oraz Jarosława Hampela, odnosząc trzecie w tym sezonie zwycięstwo w Grand Prix. Pod tym względem nikt nie dorównuje naszego zawodnikowi. Tai Woffinden wygrał bowiem dwukrotnie, zaś siedmiu innych żużlowców odnosiło po jednej wygranej w tym m.in. Greg Hancock.
- Zdobywanie mistrzostwa świata za każdym razem smakuje świetnie. Gdybym nie wierzyłby swoje możliwości już dawno zrezygnowałbym z jazdy w tym cyklu. Podczas zimy pracowałem ciężko i przyznaję, że to trzecie złoto jest fantastyczne. Chcę dalej kontynuować karierę – podkreślił dumny Amerykanin.
O medal miał walczyć też Matej Zagar. Wraz z Krzysztofem Kasprzakiem mógł on liczyć na silne wsparcie kibiców z Gorzowa, których do Torunia przyjechało naprawdę wielu, co było widać po autach na parkingach mających gorzowskiej rejestracje. W tym gronie znalazły się cztery atrakcyjne dziewczyny o imieniach Sandra, Ewa, Agata i Ania. Ubrane w koszulki z napisem ,,Kris Kasprzak’’ oraz wyposażone w dużą słoweńską flagę robiły show w jednym z sektorów. A już po zawodach bardzo cieszyły się z końcowego wyniku Kasprzaka oraz…
- Tak chciałyśmy, że Matej stanął na podium. Nie wyszło, ale było fajnie. Szkoda tylko, że kibice siedzący za nami nie byli przyjaźnie do nas nastawieni. My chciałybyśmy się bawić, a oni siedzieli jak w teatrze - ze smutkiem w głosie powiedział Ewa, choć z tymi kibicami może aż tak źle nie było. Wielu z nich dojrzało w gorzowiankach urodę i chętnie przychodziło robić sobie z nimi pamiątkowe zdjęcia. Tak więc nie tylko na torze zasłynęło nasze miasto…
Same zawody w Toruniu należy do jednych z lepszych w tym sezonie. Na torze działo się mnóstwo ciekawych rzeczy, było wiele ładnego ścigania i spore emocje. Na trybunach zaś panowało wielkie święto sportu, choć organizacyjnie tym razem gospodarze popełnili wiele błędów, które na szczęście nie były widoczne na zewnątrz. Ważne, żeby wyciągnąć z tego wnioski, bo Toruń podpisał nową umowę na kolejne trzy lata i stąd w sezonach 2015-2017 Motoareana ponownie będzie gościła najlepszych żużlowców Grand Prix.
Tekst i foto: Robert Borowy
Wyniki FIM Borygo Grand Prix - Toruń:
1. Krzysztof Kasprzak (Polska) - 17 (2,2,2,3,3,2,3)
2. Andreas Jonsson (Szwecja) - 17 (2,3,3,2,2,3,2)
3. Jarosław Hampel (Polska) - 11 (3,0,1,3,1,2,1)
4. Nicki Pedersen (Dania) - 14 (2,2,3,3,1,3)
5. Greg Hancock (USA) - 13 (3,3,2,2,3,d)
6. Tai Woffinden (Wielka Brytania) - 9 (1,1,0,3,3,1)
7. Adrian Miedziński (Polska) - 9 (w,3,2,1,2,1)
8. Kenneth Bjerre (Dania) - 8 (0,0,3,2,3,0)
9. Chris Holder (Australlia) - 7 (2,3,1,1,0)
10. Maciej Janowski (Polska) - 7 (d,2,3,1,1)
11. Troy Batchelor (Australia) - 6 (1,1,2,2,0)
12. Matej Zagar (Słowenia) - 5 (3,1,1,0,0)
13. Paweł Przedpełski (Polska) - 4 (3,1,0)
14. Martin Smolinski (Niemcy) - 4 (1,0,0,1,2)
15. Chris Harris (Wielka Brytania) - 4 (1,1,0,0,2)
16. Fredrik Lindgren (Szwecja) - 3 (w,2,0,0,1)
17. Oskar Fajfer (Polska) - 0 (0,0)
18. Michael Jepsen Jensen (Dania) - 0 (u/-,-,-,-,-)
Bieg po biegu:
1. Zagar, Pedersen, Smolinski, Janowski (d3)
2. Hancock, Jonsson, Batchelor, Bjerre
3. Hampel, Kasprzak, Woffinden, Miedziński
4. Przepełski, Holder, Harris, Lindgren (w/su) (Jepsen Jensen u/-)
5. Hancock, Kasprzak, Zagar, Fajfer
6. Holder, Pedersen, Woffinden, Bjerre
7. Miedziński, Lindgren, Batchelor, Smolinski
8. Jonsson, Janowski, Harris, Hampel
9. Bjerre, Miedziński, Zagar, Harris
10. Pedersen, Hancock, Hampel, Lindgren
11. Jonsson, Kasprzak, Holder, Smolinski
12. Janowski, Batchelor, Przedpełski, Woffinden
13. Hampel, Batchelor, Holder, Zagar
14. Pedersen, Jonsson, Miedziński, Fajfer
15. Woffinden, Hancock, Smolinski, Harris
16. Kasprzak, Bjerre, Janowski, Lindgren
17. Woffinden, Jonsson, Lindgren, Zagar
18. Kasprzak, Harris, Pedersen, Batchelor
19. Bjerre, Smolinski, Hampel, Przedpełski
20. Hancock, Miedziński, Janowski, Holder
21. Pedersen, Hampel, Woffinden, Hancock (d4)
22. Jonsson, Kasprzak, Miedziński, Bjerre
Finał: Kasprzak, Jonsson, Hampel, Pedersen (w/su)
Bieg o 3. miejsce w klasyfikacji generalnej:
24. Pedersen, Woffinden
Klasyfikacja końcowa:
M |
Zawodnik |
Kraj |
Suma |
---|---|---|---|
1 |
USA |
140 |
|
2 |
Polska |
132 |
|
3 |
Dania |
121+3 |
|
4 |
W.Brytania |
121+2 |
|
5 |
Słowenia |
114 |
|
6 |
Szwecja |
103 |
|
7 |
Australia |
100 |
|
8 |
Polska |
98 |
|
9 |
Australia |
91 |
|
10 |
Szwecja |
90 |
|
11 |
Dania |
87 |
|
12 |
Niemcy |
81 |
|
13 |
Dania |
79 |
|
14 |
Australia |
75 |
|
15 |
W. Brytania |
48 |
|
16 |
Dania |
42 |
|
17 |
Dania |
33 |
|
18 |
Polska |
17 |
|
19 |
Polska |
14 |
|
20 |
Łotwa |
10 |
|
21 |
Szwecja |
7 |
|
22 |
Szwecja |
7 |
|
23 |
Dania |
7 |
|
24 |
Polska |
7 |
|
25 |
Finlandia |
5 |
|
26 |
Finlandia |
4 |
|
27 |
Polska |
4 |
|
28 |
Łotwa |
3 |
|
29 |
Szwecja |
3 |
|
30 |
W.Brytania |
2 |
|
31 |
Czechy |
2 |
|
32 |
W.Brytania |
2 |
|
33 |
Polska |
2 |
|
34 |
Polska |
2 |
|
35 |
Dania |
1 |
|
36 |
Dania |
0 |
|
37 |
Polska |
0 |
Znakomicie zaprezentowali się młodzi lekkoatleci AZS AWF Gorzów podczas mistrzostw Polski U-23 w Krakowie.