Siatkarze ogrywają faworyta i tracą… lidera

2014-10-18, Sport

Jeżeli ktoś miał jeszcze jakiekolwiek wątpliwości co do sportowych ambicji naszych siatkarzy, to po sobotniej konfrontacji z akademikami z Poznania powinien już się ich wyzbyć.

Przedsezonowe słowa wypowiadane przez prezesa Zenona Michałowskiego i trenera Krzysztofa Kocika odnośnie odbudowy należnej pozycji gorzowskiej siatkówki i podjęciu próby awansu do I ligi nie zostały rzucone na jesienny wiatr. Nasz zespół gra naprawdę dobrze, o czym mogli przekonać się siatkarze AZS UAM Poznań, którzy mieli wielką ochotę na wygraną w Gorzowie a musieli obejść się ze smakiem. Meprozet GTPS wygrał po raz czwarty z rzędu i to za komplet trzech punktów, choć stracił pozycję… lidera swojej grupy. Znakomicie bowiem w tym sezonie grają również siatkarze Orła Międzyrzecz i to oni minimalnie lepszym bilansem setów wysforowali się na pierwszą pozycję.

Początek meczu w hali przy ul. Czereśniowej nie był jednak łatwy i przyjemny. Goście zaimponowali znanymi już walorami, takimi jak dobra zagrywka, skuteczny atak i solidna obrona. I to poznaniacy początkowo prowadzili, nawet 12:7, ale w tym momencie na zagrywce pojawił się Wojciech Janas, dzięki czemu nasi doprowadzili do wyrównania. W samej końcówce minimalnie więcej szczęścia, ale i zimnej krwi zachowali przyjezdni i to oni cieszyli się z wygranej.

W drugiej partii gorzowianie już nie popełniali wielu błędów i od stanu 5:5 zaczęli budować przewagę, która w pewnym momencie osiągnęła poziom siedmiu punktów. To oczywiście wystarczyło do wygranej. Kolejne dwa sety to już dominacja Meprozetu GTPS, choć zdobywanie punktów nie było takie łatwe. Poznaniacy walczyli dzielnie, w wielu akcjach pokazali swoją siłę, mieli jednak kłopoty ze sforsowaniem naszego bloku.

Po meczu trener Krzysztof Kocik nie krył zadowolenia z końcowego rezultatu oraz z gry swoich podopiecznych. Zwrócił też uwagę, że tuż przed meczem nie było za wiele czas na solidny trening, gdyż w tygodniu drużyna uczestniczyła w rozgrywkach pucharowych i musiała zaliczyć podróż do Spały i z powrotem.

- Dlatego jestem zadowolony z gry, szczególnie podobać się może postawa Patryka Wojtysiaka, który od początku sezonu znajduje się w wybornej formie – dodał nasz szkoleniowiec.

Meprozet GTPS Gorzów – AZS UAM Poznań 3:1 (23:25, 25:19, 25:20, 25:21)

Meprozet GTPS: Pękalski, Trojan, Janas, Stępień, Kramer, Wojtysiak, Kocoń (libero) oraz Stefaniak, Gajowczyk, Troska, K. Greś, Ożarski.